Wiadomość

NGO chcą pozbawić UE ochrony granic

Jedna z wcześniejszych demonstracji przeciwko Frontexowi (zdj. ilustracyjne Wikimedia)
Jedna z wcześniejszych demonstracji przeciwko Frontexowi (zdj. ilustracyjne Wikimedia)

Organizacje pozarządowe, wśród których są te zajmujące się przewożeniem imigrantów do Europy, rozpoczęły kampanię „zlikwidować Frontex” – Europejską Agencję Straży Granicznej i Przybrzeżnej.

Zdaniem ponad 50 organizacji, Frontex odpowiada za ponad 40 tysięcy śmierci od 1993 roku poprzez realizowanie polityki „Twierdzy Europa”. Na barki służb granicznych aktywiści zrzucają utonięcia na Morzu Śródziemnym, na Atlantyku, śmierci na Pustyni Saharyjskiej, samobójstwa w ośrodkach dla uchodźców i zabójstwa po deportacjach. Ich zdaniem Unia Europejska ma krew na swoich rękach.

Akcja, pod którą podpisały się między innymi organizacje operujące tzw. statkami ratowniczymi jak Sea-Watch czy Open Arms, dąży do tego, by protestami w wielu europejskich miastach doprowadzić do likwidacji Frontexu. Tymczasem decyzją Komisji Europejskiej w roku 2020, przy prawie jednomyślnej zgodzie państw podjęto decyzję o przyznaniu agencji granicznej większego budżetu i rozbudowaniu jej służb do 10 tysięcy osób.

9 czerwca aktywiści zgromadzili się w Holandii, Niemczech, Austrii domagając się likwidacji Frontexu. Przed parlamentem holenderskim w Hadze w jeziorze umieścili kamizelki ratunkowe. Na Wyspach Kanaryjskich pod lokalną siedzibą unijnej agencji informowali o 200 osobach, które utonęły w drodze na archipelag w tym roku.

Jednocześnie prawnicy złożyli do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej pozew wobec Frontexu za jego domniemane zaangażowanie w odpychanie uchodźców od greckich brzegów na Morzu Egejskim. Poza tym aktywiści chcą zlikwidować deportację, zakończyć militaryzację granic Europy, zaprzestania inwigilacji uchodźców i imigrantów, zaprzestania kryminalizacji działań solidarnościowych z imigrantami i swobodnego przekraczania granic dla wszystkich.

〉Przeczytaj naszą analizę nowego paktu imigracyjnego zaproponowanego przez KE

Tymczasem jak podaje należąca do hiszpańskiej prawicowej partii VOX gazeta „La Gaceta”, Frontex chce większej kontroli nad działalnością organizacji pozarządowych. Gazeta cytuje francuskiego ministra spraw wewnętrznych oraz libijskiego pułkownika, którzy potwierdzają, że pomiędzy organizacjami pozarządowymi a przemytnikami nawiązywana jest współpraca. Także premier Malty stwierdził w 2019 roku, że niedopuszczalne jest przez te organizacje podawanie miejsc postoju ich statków przy granicy morskiej z Libią, bo zachęcają przemytników do wysyłania łodzi w tym kierunku.

Z kolei Grecja prowadzi dochodzenie przeciwko organizacjom pozarządowym, które angażowały się w szpiegowanie greckich służb przy współpracy z turecką stroną rządową i pomoc w przemycaniu imigrantów. Wśród oskarżonych organizacji jest wspomniana wyżej Sea Watch. Organizacja ta, wspierana przez między innymi kościół ewangelicki w Niemczech, stała się ostatnio obiektem krytyki wywieszając na statku flagi Antify, skrajnie lewicowej organizacji mającej na koncie akty przemocy.

Organizacje pozarządowe znajdują poparcie w Turcji, która także chce wywierać presję na Grecję, by zaprzestała ochrony granic przed nielegalnymi imigrantami, którzy z pomocą Turcji docierają przez morze na greckie wyspy. Zdaniem Turcji łodzie Frontexu przepływają szybko obok pontonów z imigrantami tworząc niebezpieczne fale, by skłonić imigrantów do powrotu do Turcji. Zlikwidowanie jednak narzędzi ochrony granic, tak jak domagają się tego działacze, może spowodować, że Unia Europejska stałaby się jeszcze łatwiejszym celem szantażu ze strony prezydenta Erdogana. Działania jakie prowadzono przeciwko bezpieczeństwu Europy na początku 2020 roku przy tureckiej próbie sforsowania greckiej granicy poprzez masowe wysyłanie imigrantów i wspieranie ich działaniami służb tureckich mogłyby być skuteczne.

Frontex jest także oskarżany o przymykanie oczu na węgierskie działania odpychające imigrantów od granicy unijnej na Bałkanach. Zdaniem aktywistów takie działania są nielegalne, ponieważ państwo ma obowiązek rozpatrzyć czy istnieją przesłanki do udzielenia imigrantom azylu. (j)

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign
Avatar photo

Jan Wójcik

Założyciel portalu euroislam.pl, członek zarządu Fundacji Instytut Spraw Europejskich, koordynator międzynarodowej inicjatywy przeciwko członkostwu Turcji w UE. Autor artykułów i publikacji naukowych na temat islamizmu, terroryzmu i stosunków międzynarodowych, komentator wydarzeń w mediach.

Inne artykuły autora:

Torysi boją się oskarżeń o islamofobię

Kto jest zawiedziony polityką imigracyjną?

Afrykański konflikt na ulicach Europy