NASA ma podnieść muzułmanom poczucie własnej wartości?

Oto naprawdę niezwykły wywiad, w którym administrator NASA Charles Bolden opowiada telewizji al-Jazeera o tym, że obecnym zadaniem NASA jest znaleźć sposób by zatroszczyć się o muzułmański świat i znacznie bardziej zaangażować się w relacje z nacjami w przeważającej mierze muzułmańskimi, aby pomóc im zbudować dobre samopoczucie w związku z ich historyczną zasługą dla rozwoju nauki, matematyki i inżynierii.”

Agencja, która wysłała człowieka na księżyc, została teraz zwerbowana, aby podnieść poczucie własnej wartości muzułmanów.

NASA

Mężczyźni o surowym spojrzeniu, budowniczy silników odrzutowych, którzy wysłali rakietę, wysoką na 37 pięter i wytwarzającą 3,2 miliona kilogramów ciągu silnika lotniczego na księżyc, staną się wkrótce ambasadorami multi-kulti po to, by muzułmański świat poczuł, jakoby to jego zasługi dla nauki umożliwiły Amerykanom triumf w kosmosie.

– Nie chcę być nieczuły kulturowo, ale który z muzułmanów (arabów) asystował Izaakowi Newtonowi przy pisaniu jego wpływowej pracy „Podstawy matematyczne filozofii przyrody”? Lub, być może, pomagał Einsteinowi rozgryźć kluczowe problemy przy pisaniu Ogólnej Teorii Względności? Albo pomagał Maxowi Bornowi i innym rozwijać mechanikę kwantową? Albo szeptał do ucha Roberta Goddarda, kiedy ten pracował nad wynalezieniem rakiety napędzanej paliwem płynnym? Nauka to proces. Bazuje ona na pracy tych, którzy byli tu przed nami. Ostatni wkład arabskich naukowców w podróż kosmiczną wydarzył się prawdopodobnie w średniowieczu. A nawet wtedy, ten wkład niemal całkowicie czerpał z pracy starożytnych greków. Można jednak uznać iż arabscy muzułmanie prawdopodobnie wzmocnili rewolucję naukową, która ogarnęła Europę w czasach renesansu, poprzez uratowanie antycznych prac Greków przed grabieżą i spustoszeniem średniowiecznej Europy. Rozwinęli oni też elementarną wersję metody naukowej rozwiązywania problemów.
Ale dlaczego NASA? Dlaczego by nie pozwolić Departamentowi Stanu troszczyć się o relacje z muzułmańskim światem i sprawiać, by czuli się lepiej z faktem, że zostali z tyłu, kiedy rewolucja naukowa osiągnęła punkt kulminacyjny wysyłając człowieka w kosmos?

Można zauważyć, że nad irańską bombą pracują naukowcy kształceni niemal wyłącznie na zachodzie. Również naukowcy z Pakistanu i Korei Północnej to ludzie z zachodnim wykształceniem, korzystający być może z pomocy rosyjskich inżynierów. „Wykształcone” kraje muzułmańskie używają tekstów napisanych przez ludzi zachodu i przeprowadzają eksperymenty, które po raz pierwszy wykonywano w Europie i Ameryce.

Jestem pewien, że NASA wymyśli jakiś multikulturalny nonsens, wywracający historię do góry nogami, aby nasi muzułmańscy bracia i siostry czuli się lepiej pomimo faktu, iż islam nie jest w żaden sposób kompatybilny z nowoczesnymi badaniami naukowymi. Tym, którzy chcieliby się ze mną spierać, daję jako uzasadnienie i przykład ludzi, którzy zaprzeczają Holokaustowi pomimo niezliczonych dowodów historycznych świadczących o tym, że się wydarzył.

Ci, którzy odrzucają dowody i fakty z powodów religijnych, tak czy inaczej nie zaszli zbyt daleko od czasów średniowiecza.

autor: Rick Moran

http://www.americanthinker.com

JMW

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign