Pięć lat muzułmanie domagają się budowy nowego meczetu w Prisztinie. Katedra stanęła niemal od razu.
Dopiero teraz – po tygodniach protestów – władze w Prisztinie obiecały rozważyć wniosek muzułmanów.
– W mieście są tylko 22 meczety. To nie wystarcza dla rosnącej liczby wiernych – argumentowali demonstranci. W najmłodszym państwie Europy 95 proc. z 2 mln mieszkańców deklaruje się jako muzułmanie. Kilkuset muzułmanów co piątek wychodziło na ulice. Mówili, że czują się dyskryminowani, bo katolikom pozwolono zbudować katedrę. W dodatku w miejscu, gdzie stała muzułmańska szkoła. Pojawiły się nawet głosy, że katolicy chcą nawracać muzułmanów.
– Te protesty nie są wymierzone w katolików, bo Kosowo jest świeckim krajem. Ale liczba ludności się zwiększa. Przybywa też młodych ludzi, którzy odkrywają religię. A w Kosowie 90 procent meczetów pochodzi z czasów imperium osmańskiego. Nowy meczet jest potrzebny – mówi „Rz” Adrian Zeqiri, szef Europejskiego Centrum ds. Mniejszości w Kosowie. Katolików, jak się wydaje, jest w Kosowie garstka.
więcej na rp.pl