Muzułmanie czują się w Polsce jak w domu.

Przedstawiamy artykuł z internetowego wydania anglojęzycznego miesięcznika „The Krakow Post”.

W lipcu na Uniwersytecie Europejskim im. Józefa Tischnera w Krakowie odbyła się dyskusja panelowa poświęcona sytuacji muzułmanów w Polsce i tego, jak zmienia się ona pod wpływem Arabskiej Wiosny. W spotkaniu wzięli udział eksperci z zajmujący się tematyką muzułmańską i islamską.

„Muzułmanie powinni czuć się w Polsce tak komfortowo, jak w rodzinnym kraju. Ale czy rzeczywiście tak jest? Czy łatwo jest być muzułmaninem i praktykować islam w naszym kraju?”, pytał dr Konrad Pędziwiatr, profesor Uniwersytetu Europejskiego, który był prowadzącym spotkania zatytułowanego: „Muzułmanie w Polsce: Czy czują się jak w domu?”.

Województwo Małopolskie jest domem dla około 300 rodzin muzułmańskich. W całej Polsce żyje od 25000 do 40000 muzułmanów. Zdaniem obecnych na spotkaniu ekspertów, imigranci pochodzenia syryjskiego, egipskiego czy tureckiego odgrywają istotną rolę w organizacjach społecznych. Społeczność muzułmańska jest obecna na terenach Polski nieprzerwanie od XIV wieku, kiedy to Tatarzy osiedlili się w państwie polsko-litewskim. Wielu imigrantów przybyło także po roku 1970.

Uczestniczka spotkania Urszula Chłopicka-Khan, polska muzułmanka z Lublina, opowiadała o swoich doświadczeniach: „Jestem Polką. W większym stopniu jestem związana z kulturą polską, niż arabską. Nie zastanawiam się czy należę do Polski, czy też nie. To jest mój dom. Ale są tu ludzie, którzy chcę mnie stąd wypędzić i mówią mi to prosto w twarz. Gdzie powinnam się udać?”.

Dr Beata Abdallah-Krzepkowska, polska muzułmanka z Katowic, wykłada na Uniwersytecie Śląskim: „Postrzega się nas jako odmieńców. Spowodowane jest to stereotypowym myśleniem, że każdy Polak to katolik – co niekoniecznie jest prawdą. Dla niektórych ludzi problemem jest zaakceptowanie, że my też jesteśmy u siebie. Nie jesteśmy związani z żadnym krajem muzułmańskim”.

Urodzony w Jordani profesor katedry Bliskiego i Dalekiego Wschodu na Uniwersytecie Jagielońskim, Dr. Hayssam Obeidat, opowiadał o swoich osobistych doświadczeniach: „Nie spotkałem się z dyskryminacją. Wielu muzułmanów w Polsce jest dobrze wykształconych, posiadają pracę i nie stykają się z dyskryminacją w miejscu pracy lub w szkołach. Studiowałem tutaj, bez problemów otrzymuję granty. Nikt nie osądza mnie z powodu tego, że jestem muzułmaninem i wyznawcą islamu. Ja osobiście czuję się w Polsce dobrze.”

Według dr Obejdata, stosunek Polaków do muzułmanów stał się bardziej agresywny i jest to w dużej mierze spowodowane wydarzeniami w Stanach Zjednoczonych: „USA wywiera silny wpływ na opinie Polaków. Zmiana stosunku do muzułmanów uległa pogorszeniu po wydarzeniach z 11 września”. Dr Obejdat opowiedział jak w 2003 roku zorganizował arabską imprezę kulturalną, gdzie „przebraliśmy studentki w hidżaby”, czyli chusty na głowę, noszone przez niektóre kobiety muzułmańskie, „i spotkały się z taką agresją. Wcześniej tego nie było. Myślę, że stosunek Polaków zmienił się o 180 stopni po 11 września”.

29-letni Mahmoud Vahedian z Iranu, słuchacz spotkania, mówił, że czuje się bezpiecznie w polskich miastach, ale zdarzyło mu się doświadczyć dyskryminacji. Opowiedział zdarzenie, w którym on i jego przyjaciele, w tym kobieta ubrana w hidżab, byli niepokojeni przez ochronę na warszawskim Starym Mieście.

Dr Pędziwiatr opowiedział inną historię związaną z kobietą noszącą hidżab: „Jeden z przewodniczących wspólnoty muzułmańskiej w Warszawie opowiedział mi o kobiecie, która jechała tramwajem, gdy jeden z pasażerów wysiadł mówiąc: ‘nie przebywam w jednym miejscu z terrorystami’”. Częściowo problem polega na tym, że „większość informacji o islamie przekazywanych jest przez media”, w których przedstawia się muzułmanów jako terrorystów i traktuje stereotypowo”, mówił dr Pędziwiatr.

Jednak stosunek polaków do muzułmanów znowu może ulec zmianie, z powodu obserwowanej dziś Arabskiej Wiosny. „Relacje pomiędzy Polakami i muzułmanami są uzależnione od tego, co dzieje się za granicą. Arabska Wiosna jest ważnym wydarzeniem dla Polaków”, powiedział Pędziwiatr. „Rozumieją to, co dzieje się w państwach arabskich – to, że muzułmanie to zwyczajni ludzie, którzy tak jak my pragną praw i wolności.”

Sytuacja muzułmanów w naszym kraju ulega poprawie także z powodu coraz większej aktywności muzułmańskich działaczy. „Muzułmanie wszczynają dyskusje o ich sytuacji w Polsce. Wcześniej nie miało to miejsca. Wśród przywódców społeczności muzułmańskich znajdują się doktorzy, profesorowie uniwersyteccy, inżynierowie. Coraz częściej są obecni na czele tego, co się wydarza.”

Musa Czachorowski, rzecznik prasowy Muzułmańskiego Związku Religijnego oraz redaktor gazety Muzułmanie Rzeczpospolitej, uważa że obcokrajowcy są zaskoczeni faktem, iż w Polsce znajduje się społeczność muzułmańska: „Kilka lat temu mój przyjaciel był na konferencji w Belgii. Konferencja była poświęcona asymilacji. Byli na niej obecni muzułmanie z różnych krajów. Przyjaciel zapytał: ‘Dlaczego nie zaprosiliście muzułmanów z Polski?’, na co padła odpowiedź: ‘To u was są muzułmanie?’”.

Dr Pędziwiatr twierdzi, że polska i muzułmańska społeczność powinny widzieć i słyszeć muzułmańskich działaczy, którzy poruszają ich kwestie. „To bardzo skomplikowana sprawa. Ważne jest, żeby pokazać tym ludziom, że ich widzimy i że mają wiele ciekawych rzeczy do powiedzenia. Społeczność ta zaczyna być wewnętrznie spójna oraz wywierać wpływ na cały kraj i na publiczne debaty. Społeczność muzułmańska jest coraz lepiej zorganizowana.”(p)

Suzanne Rozdeba, The Krakow Post

Tłum.AZA
http://www.krakowpost.com/article/2587

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign