Były członek Izby Lordów z ugrupowania laburzystów został uznany winnym seksualnych napaści na dwójkę nieletnich w latach 70.
Sąd Koronny w Sheffield uznał winnym Lorda Ahmeda z Rotherham poważnej seksualnej napaści na chłopca i próby gwałtu na młodej dziewczynie. Te seksualne przestępstwa wydarzyły się, kiedy Nazir Ahmed był nastolatkiem. Oskarżony zaprzeczał postawionym zarzutom.
Prokuratura przedstawiła dowody, że Lord Ahmed w wieku 16-17 lat, na początku lat 70., próbował zgwałcić dużo młodszą dziewczynkę, oraz dokonał w tym samym okresie ataku seksualnego na chłopca w wieku poniżej 11 lat. Z nagranych w 2016 roku rozmów telefonicznych między obydwiema ofiarami wyniknęło, że zarzuty nie były „wymyślone ani spreparowane”.
Nazir Ahmed był oskarżony wraz z dwójką swoich starszych braci, Mohammedem Farouqiem i Mohammedem Tariqiem, których uznano za niezdolnych do stawienia się na procesie. Obydwaj są oskarżeni o napaść na tego samego chłopca.
Lord Ahmed, który został skazany w wyniku ponownego procesu, zrezygnował z członkostwa w Izbie Lordów w listopadzie 2020 r. po tym, jak w raporcie komisji ds. etyki stwierdzono, że wykorzystywał seksualnie i emocjonalnie bezbronną kobietę, która szukała jego pomocy.
W rezultacie wyroku pojawiły się wnioski o pozbawienie Nazira Ahmeda tytułu szlacheckiego. Chociaż zrezygnował członkostwa w Izbie Lordów, to tylk0 ustawa parlamentu za zgodą królowej może go pozbawić tytułu.
Prokuratura uzyskała swój sukces, jak twierdzi Rosemary Ainslie z prokuratury koronnej, mimo że „jeden z oskarżonych posiadał znaczną władzę, wpływy i odpowiedzialność w Izbie Lordów”.
Lord Ahmed w różny, także kontrowersyjny sposób wykorzystywał swoją pozycję. W 2012 roku w przemówieniu w Lahore miał wyznaczyć nagrodę 10 milionów funtów za doprowadzenie do Międzynarodowego Trybunału Karnego prezydenta USA George’a W. Busha. Uszło mu na sucho zabicie osoby samochodem, kiedy pisał smsy w trakcie prowadzenia auta – pomimo wyroku 12 tygodni więzienia spędził tam tylko 16 dni, bo sąd uznał ostatecznie, że niewiele mógł zrobić i nie uniknąłby śmiertelnego wypadku. W 2011 roku Lord Ahmed wypowiedział się o Salmanie Rushdiem – autorze „Szatańskich wersetów”, którego głowy domagali się muzułmanie, że „ma krew na rękach„.
〉 Przeczytaj także o próbie podjętej przez Lorda Ahmeda i innych parlamentarzystów muzułmańskich narzucenia definicji islamofobii w brytyjskim parlamencie.
Komentarz:
Publicysta „Polityki” Adam Szostkiewicz określił w 2012 roku te wydarzenia jako „problem wizerunkowy” pytając w tytule artykuł „Komu przeszkadzają muzułmanie w Izbie Lordów?” Od tego czasu Lord Ahmed znalazł się już poza Partią Pracy, nie jest w Izbie Lordów, może zostanie pozbawiony tytułu szlacheckiego. Czy to skutek „próżni poznawczej, którą wypełniają demony islamofobii”, jak chciałby Szostkiewicz?