Lider „Państwa Islamskiego”: podbijemy Rzym

Abu Bakr al-Baghdadi, samozwańczy lider „Państwa Islamskiego” na terenie Iraku i Syrii, nawołuje do podboju Rzymu.

3

 

 

 

 

 

 

 

 

Al.-Baghdadi zachęca do imigracji na tereny nowopowstałego „państwa” w celu walki pod wspólną banderą z niewiernymi na całym świecie.

„Ci, którzy mogą imigrować do Państwa Islamskiego, powinni to zrobić, albowiem imigracja do domu islamu jest ich obowiązkiem (…). O, muzułmanie, zmierzajcie do swojego państwa. To wasze państwo. Syria nie jest krajem dla Syryjczyków, a Irak nie jest krajem dla Irakijczyków. Ta ziemia należy do muzułmanów, wszystkich muzułmanów. (…) Taka jest moja rada dla was. Jeśli taka będzie wola Allacha, idąc za moimi wskazówkami podbijecie Rzym i staniecie się panami świata”, oświadczył al-Baghdadi.

Nadając sobie samozwańczy tytuł „kalifa”, Baghdadi zwrócił się powyższym z wezwaniem do sędziów, wojskowych, zarządców, naukowców i inżynierów wszystkich dziedzin.

Zachęcał również dżihadystów do zaostrzenia walk w okresie Ramadanu, który rozpoczął się w ubiegłą niedzielę: „W tym świętym miesiącu, tak jak i w innych miesiącach, nie możemy zrobić nic lepszego niż szerzyć dżihad na ścieżce wyznaczonej przez Allacha. Skorzystajcie więc z okazji i podążajcie ścieżką swoich prawych przodków”. Na koniec dodał: „Chwytajcie za broń, żołnierze islamu. Czas ruszyć do walki!”.

ONZ szacuje, że w czerwcu bieżącego roku, w następstwie spustoszenia dokonanego przez sunnickich powstańców, w Iraku zginęło około 2400 osób, czyniąc ten miesiąc jednym z najbardziej krwawych w ostatnich latach.
Baghdadi twierdzi, że kontroluje znaczną część terytorium kraju. Już wkrótce jego zapewnienia mogą zostać zweryfikowane przez kontratak irackiego rządu. Choć wiele muzułmańskich grup kwestionuje postulowany przez terrorystę kalifat, niektórzy eksperci obawiają się, że poprzez wykorzystanie mediów społecznościowych do rekrutacji nowych zwolenników, sunnickie powstanie zmieni oblicze islamskiego ekstremizmu.

Hassan Hassan, analityk z Instytutu Delma w Abu Dhabi uważa, że Baghdadi stanowi największe zagrożenie od czasów Osamy bin Ladena i narodzin Al-Kaidy. Jego zdaniem „ciche wzmianki o kalifacie w Afganistanie zostały teraz zastąpione wyraźnymi słowami i czynami, wzmacnianymi poprzez media społecznościowe”. Ekspert podkreśla, że „dżihadyzm znacząco ewoluował i nie jest już domeną elit podróżujących do odległych krajów w celu propagowania świętej wojny. Dzisiejszy dżihad jest bardziej wyrafinowany i zindywidualizowany, i może mieć miejsce praktycznie wszędzie”.

Bohun, na podst. www.telegraph.co.uk

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign