Kto z Karadawim przestaje…

Mówiąc, że Hitler wielkim budowniczym autostrad był, każdy słusznie naraża się na ostracyzm i nazistowską łatkę, bowiem próba oddzielania jego działań w gospodarce od zbrodniczego systemu nazistowskiego jest jakąś formą wybielania. Natomiast organizacje muzułmańskie cytując Jusufa Al-Karadawiego, należąc do organizacji przez niego tworzonych i firmowanych, polecając jego strony internetowe, chciałyby uchodzić za umiarkowane.

Jusuf Al-Karadawi z królem Arabii Saudyjskiej Abdullahem

Jusuf Al-Karadawi z królem Arabii Saudyjskiej Abdullahem

Nic dziwnego, dla wielu Al-Karadawi to wcielenie umiarkowania. „Czerwony” Ken Livingstone, były burmistrz Londynu, uważa, że to wstyd i syjonistyczny spisek nie wpuszczać Karadawiego do Wielkiej Brytanii. John Esposito, amerykański religioznawca opiewa go jako osobę popierającą „reformistyczną interpretację islamu, jego związki z demokracją, pluralizmem i prawami człowieka. Podobnie postrzega Karadawiego Tariq Ramadan. Barrie Osborne producent „Władcy pierścieni” zaprasza go do konsultacji w filmie o proroku Mahomecie. Król Jordanii odznacza medalem za służbę publiczną.

I to wszystko pomimo długiej statystyki antysemickich wypowiedzi i podżegania do przemocy:

  • W wywiadzie dla Al-Jazeery, wydania arabskiego, Karadawi zapytany czy muzułmanie powinni zbudować broń atomową „by terroryzować wrogów”, odpowiedział, że taki cel uważa za dozwolony, podkreślając, że był szczęśliwy kiedy Pakistan zdobył broń nuklearną. Wyjaśnił również, że takie jest znaczenie koranicznych wersetów zalecających muzułmanom „terroryzowanie w ten sposób wrogów Boga i waszych wrogów”.
  • W ubiegłym miesiącu Karadawi zbojkotował 8 Międzynarodowe Centrum Dialogu Międzyreligijnego w Doha, mówiąc, że sprzeciwia się z zasady dyskusji z Żydami. „Jak możemy prowadzić dialog w czasie, kiedy zabierają naszą ziemię, rozlewają naszą krew, palą farmy i niszczą domy? Palestyński węzeł musi zostać rozwiązany nim zasiądziemy razem do stołu”.
  • Jak podaje dziennik Al-Watan, w nagranym miesiąc temu przemówieniu dla zorganizowanego przez Hamas spotkania w Gazie, Karadawi namawiał Palestyńczyków do przemocy wobec Izraela: „Musimy nawodnić drzewo wolności naszą krwią. Nie możemy zostawić samych Palestyńczyków(…) Nawet jeden cal Ziemi Islamu nie może pozostać w uścisku niewiernych i okupantów”.
  • W wywiadzie dla OnIslam.net w ubiegłym miesiącu Karadawi obwiniał „syjonistyczną machinę medialną” za podburzanie ludzi do sprzeciwu wobec meczetu przy Ground Zero.
  • We wrześniowym przemówieniu prezentowanym na moheet.com Karadawi nazwał dżihad moralnym islamskim obowiązkiem i dopuścił zabijanie kobiet izraelskich, ponieważ służą w armii. Anulował tym samym zakaz Mahometa zabijania niewinnych, ponieważ „Izrael to społeczeństwo agresorów, które wie tylko, jak naruszać prawa innych”.
  • W lutym w BBC Arabic Karadawi poparł operacje samobójcze i wezwał do zbrojenia Palestyńczyków. Zdaniem MEMRI miał powiedzieć: „Popierałem operacje męczeństwa. To konieczna rzecz. Powiedziałem im w Londynie: dajcie Palestyńczykom czołgi, samoloty i rakiety, i nie będą musieli uciekać się do męczeństwa”.
  • We fragmentach przemówienia wyemitowanego na Al-Jazeerze w styczniu 2009 Karadawi, w odpowiedzi na akcję militarną w Strefie Gazy, wezwał muzułmanów do pokazania Żydom „ich miejsca” tak jak zrobił to Hitler. „Przez wieki Allach narzucał na [Żydów] ludzi, którzy karali ich za ich zepsucie. Ostatnia kara była przeprowadzona przez Hitlera. Dzięki tym wszystkim rzeczom, które im wyrządził – nawet jeśli oni przesadzają w tej sprawie – udało mu się pokazać ich miejsce. Z wolą Allacha następnym razem stanie się to za pomocą wiernych”.
  • W styczniu 2009 na pikiecie propagującej zwycięstwo w Gazie w Doha, Karadawi modlił się o możliwość zabicia Żyda przed swoją śmiercią. „Jedyną rzeczą, na jaką mam nadzieję, gdy moje życie zbliża się do końca, jest by Allach dał mi możliwość udania się do ziemi dżihadu i oporu, nawet na wózku inwalidzkim. Będę strzelał do wrogów Allacha, Żydów, a oni zrzucą bombę na mnie i w ten sposób przypieczętuję swoje życie męczeństwem. Chwała Allachowi”.

Może Karadawi ma tolerancyjne poglądy w jakichś sprawach. Jednak jeżeli chodzi o terroryzm i antysemityzm, jego wielokrotnie powtarzane słowa mówią same za siebie. Pytanie, kim są liczni ludzie i organizacje, którym nie cuchnie towarzystwo antysemity? Kto  z Karadawim przestaje, ten… No właśnie.(pj)

Jan Wójcik
(wypowiedzi Jusufa Al-Karadawiego przytoczone za The Investigative Project on Terrorism)

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign
Avatar photo

Piotr S. Ślusarczyk

Doktorant UKSW, badacz islamu politycznego, doktor polonistyki UW; współprowadzący portal Euroislam.pl; dziennikarz telewizyjny i radiowy.

Inne artykuły autora:

Widmo terroryzmu wisi nad olimpiadą

Francja: „islamizacja” czy „islamofobia” ?

Niemcy: narasta zagrożenie islamskim terroryzmem