Opublikowana niedawno we Francji książka pt. Qatar Papers – Comment l’émirat finance l’islam de France et d’Europe (Katar Papers. Jak emirat finansuje islam we Francji i w Europie) prezentuje dowody potwierdzające sfinansowanie przez Katar stu czterdziestu projektów w Europie, z czego pięćdziesięciu w samych Włoszech.
Zdaniem autorów książki, Christiana Chesnot i Georgesa Malbrunot, sieć finansowania rozciąga się na kilka krajów, w tym Francję, Włochy, Szwajcarię i Niemcy. Od kiedy Arabia Saudyjska, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Egipt zaczęły bojkotować Katar, stowarzyszeniom islamskim w Europie coraz trudniej uzyskać dofinansowanie ze środków Qatar Charity. Do tej pory emirat ufundował kilkanaście meczetów i ośrodków islamskich w Europie. Fundusze trafiały na Stary Kontynent głównie poprzez sieć powiązaną z Bractwem Muzułmańskim.
Chesnot i Malbrunot twierdzą, że otrzymali od informatorów dysk USB z wyciągami z kont bankowych Qatar Charity oraz mailami Qatar Foundation. Qatar Charity to kontrowersyjna organizacja założona przez rodzinę emira Kataru. Antyterrorystyczny kwartet – Arabia Saudyjska, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Bahrajn i Egipt – umieścił ją na liście ugrupowań terrorystycznych.
W rozmowie z portalem „France Inter”, Malbrunot podkreślił, że książka nie jest „antyislamska”, i że Katar swymi działaniami „nie łamie prawa”. Jego zdaniem sytuacja wymaga jednak podjęcia działań ze strony krajów Unii Europejskiej. W Qatar Papers przeczytamy, że w latach 2011-2014 Qatar Charity sponsorował pięć projektów organizacji islamskich w Szwajcarii, w tym Muzeum Cywilizacji Islamskich w La Chaux-de-Fonds, Kompleks Kultury Islamskiej w Lozannie i meczet Salah-Eddine w Bienne. Organizacja wykonała również siedem przelewów bankowych na kwotę 1,2 miliona euro na konta Mohameda Karamousa i jego żony Nadii, powiązanych z katarską siecią finansową. Nadię Karamous miał polecić bezpośrednio Jusuf al-Karadawi, mieszkający w Katarze przywódca duchowy Bractwa Muzułmańskiego.
W 2007 r. Mohamed Karamous, sprawujący w przeszłości funkcję skarbnika Europejskiego Instytutu Nauk Humanistycznych, uniwersytetu w środkowej Francji powiązanego z Bractwem i sponsorowanego przez Katar, został aresztowany przez szwajcarskie władze w pociągu, mając przy sobie 50 tysięcy euro w gotówce od Katarczyków. Pochodzący z Tunezji Karamous przewodniczy Stowarzyszeniu Muzułmanów w Szwajcarii oraz szwajcarskiemu oddziałowi Stowarzyszenia Waqif, które finansuje ośrodki religijne.
Autorzy książki piszą również, że Qatar Foundation płaci co miesiąc 35 tysięcy euro islamskiemu filozofowi i działaczowi, Tariqowi Ramadanowi, który pełni dla niej rolę „konsultanta”. Dokument dostarczony przez francuski organ nadzoru finansowego Tracfin poświadcza, że w 2018 r., w trakcie pobytu w areszcie w związku z oskarżeniami o gwałt, Ramadan otrzymał również 19 tysięcy euro od Szwajcarskiej Ligi Muzułmańskiej. Co więcej, jeszcze przed aresztowaniem, oskarżony miał wypłacić 590 tysięcy euro z konta katarskiego banku. W tym samym czasie Ramadan wraz z żoną kupili dwa apartamenty w Paryżu. W książce znajdziemy także opis wartego 72 miliony euro projektu, w ramach którego sfinansowano w Europie m.in. prywatne liceum dla muzułmanów Averroes w Lille. Znaczna część pracowników tej placówki powiązana jest ze społecznością Katarczyków.
Francuskie służby wywiadowcze ostrzegały władze przez przed działaniami Ahmeda al-Hammadi, islamskiego duchownego odpowiedzialnego za jeden z programów Qatar Charity. Autorzy książki opublikowali notatkę francuskiego wywiadu z 2008 r., w której informowano o powiązaniach al-Hammadiego z radykalnymi ugrupowaniami. W tamtym czasie, według wywiadu, duchowny był odpowiedzialny za kwestie prawne w ambasadzie Kataru w Paryżu i korzystał ze statusu dyplomaty.
Znaczące środki z Kataru wędrowały również do Włoch. Ośrodek Al Houda w Rzymie otrzymał 4 miliony euro. Beneficjentem hojnego wsparcia był Union delle Comunita Islamiche d’Italia (Związek Społeczności Islamskiej we Włoszech). Łącznie około pięćdziesiąt instytucji we Włoszech miało otrzymywać fundusze z Doha.
W książce zaprezentowano dokumenty podpisane przez al-Karadawiego, zgodnie z którymi w 2015 r. przedstawiciele rożnych ośrodków religijnych we Włoszech poparli projekt budowy nowego ośrodka islamskiego, meczetu i kilku szkół islamskich w Mediolanie. Włoscy posłowie wezwali premiera Giuseppe Conte do wprowadzenia zakazu zagranicznego finansowania islamskich instytucji w kraju.
Georges Malbrunot, który był zakładnikiem w Iraku, uważa, że jedynym celem Kataru było „stworzenie kontrkultury w ramach społeczności muzułmańskich i jeszcze większe odseparowanie ich od ich krajów ojczystych”. Autor twierdzi, że Katar realizuje „polityczną inicjatywę, mającą na celu zapewnienie projektowi Bractwa hegemonii na skalę światową”.
Autorzy podają, że w ostatnim czasie wzrosła aktywność Kataru w Niemczech. W książce opublikowali list katarskiego ministerstwa spraw zagranicznych do Qatar Charity, w którym ministerstwo prosi o wsparcie jednego z projektów w miejscowości Offenbach na zachodzie Niemiec.
Federalny Urząd Ochrony Konstytucji w Dusseldorfie ostrzegł ostatnio przed „zintensyfikowanymi działaniami Bractwa Muzułmańskiego w Niemczech, mającymi na celu podzielenie społeczeństwa”. Członkowie Bractwa w Niemczech są wspierani przez społeczność turecką, w tym ruch religijno-polityczny MillîGörüs.
Władze Kataru deklarują, że Qatar Charity finansują głównie osoby prywatne. Wśród darczyńców znajdziemy jednak kilka osób i jednostek powiązanych z władzą. Na liście opublikowanej przez autorów figurują:
– biuro Emira
– szejk Jassem bin Saoud bin Abderrahman Al-Thani
– szejk Khaled bin Hamad bin Abdallah Al –Thani
– szejk SaudJassem Ahmed Al-Thani
– prywatne biuro ojca emira
Bohun, na podst. english.alarabiya.net