Shireen Qudosi
Jeszcze w ubiegłym roku amerykański muzułmanin i weteran marines, Mansoor Shams, opublikował na Twitterze listę osób zatytułowaną: “Od kogo nie uczyć się o islamie”. 26 listopada opublikował ją ponownie. Publikacja wywołała mieszane uczucia; ja sama nie wiedziałam, co o niej myśleć.
Na początku poparłam ten punkt widzenia zakładając, że jeśli sami muzułmanie nie będą sami mówić krytycznie o islamie, to inni zrobią to za nas. Po drugiej publikacji doszłam do wniosku, że faktycznie, czas na zastanowienie się, od kogo nie uczyć się islamu. Lista wydaje się niepełna i było moim błędem poparcie jej za pierwszym razem bez poświęcenia jej chwili czasu, zrobię to teraz.
Opublikowanie listy dwa razy, bez szerszego kontekstu, sprawia, że jest bardziej atakiem niż dyskusją czy wyznaniem. Porozmawiajmy o ludziach, którzy są na tej liście. Osoby prowadzące tę debatę są ważniejsze niż sama debata.
Nie rozpatrujemy tylko tego, czym islam jest albo był, ale musimy przyjrzeć się samym sobie. Ważni są ludzie, a nie religia. Sądzę, że ważniejsze jest, jak się rozumiemy, jak postrzegamy w sobie istoty ludzkie, i to, że zaczynamy się dogadywać i uczyć od siebie, niż to, żeby osłaniać islam jakimś polem siłowym.
Coś, co nie jest poddawane w wątpliwość, nie może się rozwijać i dobrze funkcjonować. Na zdrowie wyjdzie i islamowi, i nam [muzułmanom], jeśli sami zakwestionujemy pewne sprawy, zamiast wszystko trzymać pod kloszem, niczym jakiś organizm, który nie może przetrwać zarazy zwanej XXI wiekiem.
Niektóre osoby z listy pokazały głębię, dociekliwość, odbyły wewnętrzną podróż i niesprawiedliwym jest malowanie ich obrazu na zasadzie odpowiedzialności zbiorowej. Spójrzmy, które osoby z listy zostały niesprawiedliwie potraktowane.
Sam Harris * – Nie zgadzam się ze wszystkim, co mówi, ale szanuję jego własne dociekania, które sprawiły, że stał się tym, kim jest. Rodzaj pytań jakie zadaje, goście, których zaprasza, potwierdzają, że nie spoczął na laurach celebryty. Nadal docieka i poszukuje.
Ayaan Hirsi Ali – Nie podzielam niektórych jej poglądów i nie sądzę, że płytkie osobiste doświadczenia to całokształt wiary, ale ona zmieniła swoje postrzeganie. Złagodniała. Przeszła drogę od kogoś, kto nie wierzy w reformy do kogoś, kto uwierzył, że islam można zmienić. Bardziej zgadzam się z nią dzisiaj niż jeszcze pięć lat temu.
Robert Spencer – Nie wydaje się, aby się zmienił od kiedy poznałam go 17 lat temu. Gdy jednak po raz pierwszy zaczęłam pytać o islam nie było niczego, w co mogłabym się zagłębić, co pozwoliłoby mi spojrzeć na tę religię krytycznym okiem. Media społecznościowe nie były wtedy bramą do nauki i wymiany. Ale była już wtedy praca Roberta Spencera, która rzucała cię na głęboką wodę islamu. W świecie muzułmańskim nie było nikogo, kto udzieliłby mi odpowiedzi na pytania o braki naszej wiary. Spencer poza tym prezentuje też tak sztywną narrację, że można na niej zbudować antynarrację.
Steven Emerson – Nie jest może osobą, od której można nauczyć się czegoś o islamie, ale jest właściwą osobą, jeśli chcesz dowiedzieć się czegoś o mrocznej strukturze przezeń stworzonej: o powiązaniach z terrorystyzmem. Jego strona, The Investigative Project on Terrorism to jedno z najlepszych źródeł do głębokiej analizy problemów mających wpływ na islam. O tych sprawach nigdy nie usłyszysz podczas tradycyjnych studiów nad islamem, ani od nikogo, kto naucza teologii.
Laura Loomer – Kolejna osoba, na którą trzeba spojrzeć z różnych perspektyw. Nie zgadzam się z nią co do podstawowych zasad islamu, ale darzę ją dużym szacunkiem jako osobę, która z dużą odwagą próbuje zwrócić uwagę na ważne persony wśród islamistów. Na przestrzeni ostatniego roku zaprzyjaźniłyśmy się i wspieramy się nawzajem. Jeśli w trakcie rozmowy dzieli się nieistotnymi szczegółami, z którymi się nie zgadzam, nie muszę z nią walczyć. Słucham. Z tego samego powodu, jeśli ja powiem coś, z czym ona się nie zgadza, wtedy Laura też słucha. Niekoniecznie trzeba być wojowniczym i prowadzić kłótnie – ale trzeba zacząć słuchać.
* * *
Moją rolą jako muzułmańskiej reformatorki jest stanąć na horyzoncie ludzkich doświadczeń i patrzeć na sprawy tak obiektywnie, jak to tylko możliwe. Jako muzułmanka z pewnymi uzasadnionymi frustracjami na temat tego, co mówi się o nas i o islamie, mogę powiedzieć, że nie pomaga nam, gdy zaczynamy marginalizować i szufladkować innych ludzi bez szukania dialogu, porozumienia i zrozumienia wartości, jakimi się kierują.
A przede wszystkim musimy zdjąć zbroję. Tak samo, jak nasza skóra reaguje na ciepło i zimno, musimy umieć poczuć siebie nawzajem, obserwować własne reakcje i myśli, zobaczyć jak nasz umysł stawia opór lub przyswaja nowe idee. Nie zrobimy tego, jeśli pozostaniemy zamknięci we własnej bańce.
Nie pomoże nam odwzorowywanie tego samego zachowania, które nas frustruje. Mamy obowiązek działać mądrzej, co jak sądzę Mansoor rozumie biorąc pod uwagę, że prowadzi uczciwe dyskusje na temat muzułmanów w Ameryce z pozycji weterana marines i członka uciskanej mniejszości religijnej. Nauka islamu mówi nam, aby potępiać zachowania, a nie ludzi. Jednak publikowanie takiej listy bez kontekstu jest właśnie formą potępienia ludzi bez podjęcia próby jakiejkolwiek z nimi rozmowy.
Oprac. Severus-Snape/JP, na podstawie: https://clarionproject.org
Tytuł – red. Euroislamu.
* Linki przy nazwiskach prowadzą do artykułów na Euroislam.pl na temat tych osób, lub tekstów ich autorstwa
———————-
Pełna lista (i dyskusja na Twitterze):
Pat Robertson
Jeanine Pirro
Tucker Carlson
Pamela Geller
Frank Gaffney
Sean Hannity
Richard Spencer
Sam Harris
David Horowitz
Ann Coulter
David Yerushalmi
Robert Spencer
Brigitte Gabriels
Steven Emerson
Ayaan Hirsi Ali
Laura Loomer