Dziewczyny z zespołu Światło oficjalnie rozwiązały grupę, bo bały się, że zginą.
Przeciwko grającemu od miesiąca zespołowi Pragasz (czyli właśnie Światło) fatwę wydał wielki mufti Mohammed Basziruddin. Mufti jest najwyższą władzą religijną w indyjskiej części Kaszmiru, jedynej części Indii zamieszkanej w większości przez muzułmanów.
„Mufti uznał, że nasza muzyka jest antyislamska. Respektujemy jego opinię i opinię mieszkańców Kaszmiru” – napisały trzy członkinie zespołu w oświadczeniu opublikowanym na Facebooku.
Wcześniej dziewczyny, które zdążyły zagrać jedynie kilka koncertów dla zaproszonych gości, otrzymały setki ostrzeżeń i gróźb, m.in. od działających w Kaszmirze organizacji islamistycznych. Minister rządu Indii odpowiedzialny za Kaszmir nakazał policji poszukiwania autorów gróźb.
Mufti Mohammed w swej fatwie stwierdził, że poza względami religijnymi zespół powinien przestać grać, ponieważ występy Światła – mimo chust skrupulatnie zakrywających głowy członkiń zespołu podczas występów – prowokują mężczyzn do agresji na tle seksualnym.
więcej na rp.pl