Wiadomość

Islamiści na Zachodzie przejmują narrację woke’ów

Ayaan Hirsi Ali (zdj. Flickr, The Aspen Institute)
Ayaan Hirsi Ali (zdj. Flickr, The Aspen Institute)

Ayaan Hirsi Ali twierdzi, że islamiści na Zachodzie znaleźli nowy język, który pomaga przepychać w instytucjach ich punkt widzenia i obecność – język woke’ów*.

Była muzułmanka, polityk i feministka pochodząca z Somalii w artykule dla portalu Unherd znajduje podobieństwa między działaniami islamistów, a komunistów po upadku ZSRR. „Niszcząc utopijne nadzieje swoich sympatyków, upadek kalifatu cofnął sprawę islamistów na dziesięciolecia. Tak jak wtedy, gdy wielu komunistów rozczarowało się, kiedy ich ideologia rzeczywiście została wprowadzona w życie w Związku Radzieckim, barbarzyństwa ISIS nie można już dłużej ignorować”, pisze Hirsi Ali.

I chociaż są ugrupowania, takie jak Talibowie, Al-Kaida, Boko Haram czy inne grupy związane z ISIS, które wierzą wciąż w przemoc jako narzędzie realizacji celów politycznych, wśród muzułmanów straciło to swój czar, głównie ze względu na konsekwencje, jakie wywoływała ta przemoc. To spowodowało, że islamiści na Zachodzie znaleźli inną strategię działania.

Nacisk położono tym podejściu na da’wa, wezwanie do islamu, prozelityzm. Teoretycznie to działalność misyjna jak każda inna, pisze Hirsi Ali. „W praktyce jednak islamiści polegają na da’wa jako wszechstronnym systemie propagandowym, PR i prania mózgów, zaprojektowanym po to, by wszyscy muzułmanie przyjęli program islamistyczny, jednocześnie nawracając jak najwięcej niemuzułmanów”, wyjaśnia autorka.

Po dwóch dekadach walki z islamistycznym terroryzmem mamy nowego i bardziej subtelnego wroga, z którym musimy się zmierzyć

To akurat nie jest nic nowego na Zachodzie. Salafici i islamiści są od lat tutaj aktywni, nawet docierali do Polski z projektem „Mission Dawah”.  Ich cele też od dawna są takie same jak dżihadystów, a różnią ich tylko metody, czego często nie dostrzegają zachodni komentatorzy i analitycy. Nowością jest przyjęcie przez islamistów języka praw człowieka i wielokulturowości, charakterystycznego dla woke’ów.

Dość egzotyczne jest tu zestawienie osób promujących na przykłąd salafizm z kampaniami na rzecz osób transpłciowych. I jak zauważa Ayaan Hirsi Ali, ta sprzeczność występuje bardzo często obok siebie. Al Jazeera „pokazuje na swoim angielskim kanale mediów społecznościowych dokumenty o prawach osób transpłciowych, a jednocześnie na kanale arabskim emituje ceremonie sugerujące, że mężowie powinni bić swoje żony”.

Te ruchy mają jednak pewne elementy wspólne. Islam także podkreśla wyższą wagę praw społeczności wobec praw jednostki, a to implikuje zwrot przeciwko wartościom zachodnim. W efekcie islamizm i skrajna lewica podzielają nastawienie antyzachodnie i antykapitalistyczne, bowiem Zachód i kapitalizm oparte są na prawach indywidualnych.

Stąd potem na Marszu Kobiet zorganizowanym przez feministki islamistka Linda Sarsour reklamuje karty kredytowe i kredyty wolne od odsetek, jakie funkcjonowałyby w państwie rządzonym prawami szariatu. A przywódcy takich państw, gdzie dominuje polityczny islam i prześladowane są mniejszości, jak Turcja czy Iran, atakują Zachód za ksenofobię i „islamofobię”.

„Po dwóch dekadach walki z islamistycznym terroryzmem mamy nowego i bardziej subtelnego wroga, z którym musimy się zmierzyć. Woke’izm od dawna uważany był za niebezpieczne zjawisko, ale dopiero teraz zaczynamy rozumieć, dlaczego”, podsumowuje Hirsi Ali.

〉 Przeczytaj też o tym jak lewica szkodzi muzułmanom broniąc islamizmu

〉 I o tym jak francuscy naukowcy zamierzają badać islamo-lewicowość

———————————

*Woke – dosłownie „przebudzony”, osoba uświadomiona w temacie, zwłaszcza w kwestiach niesprawiedliwości społecznej, związana ze skrajnie lewicowymi ruchami wielokulturowymi i „kulturą unieważnienia” (cancel culture),  czasami określana jako social justice warrior (wojownik o sprawiedliwość społeczną). Ze względu na agresywną retorykę, presję społeczną i narzucanie ograniczeń wolności słowa, ruchy te uważane są za miękki totalitaryzm.

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign