Irański dyplomata Assadollah Assadi stanie 27 listopada przed sądem w Antwerpii pod zarzutem przygotowywania zamachu terrorystycznego na demonstrację przeciwników reżimu irańskiego w 2018 roku w Paryżu.
Sądzonych będzie też troje jego współpracowników, w tym małżeństwo, które miało dokonać eksplozji bomby.
W czerwcu 2018 roku Assadi na spotkaniu w Pizza Hut w Luksemburgu wręczył pół kilograma materiału wybuchowego irańskiego małżeństwu, które wynajął do przeprowadzenia zamachu. Para ta miała podłożyć bombę w czasie manifestacji w Paryżu organizowanej przez NCRI (National Council of Resistance of Iran), porozumienie irańskich organizacji opozycyjnych.
W manifestacji wzięło udział około 100 tysięcy osób, w tym politycy i przywódcy religijni krajów Europy Zachodniej. Celem zamachowców była przede wszystkim nowa przewodnicząca NCRI Maryam Rajavi; wraz z nią zginęłoby zapewne wielu przebywających w pobliżu zachodnich polityków.
Assadi, który formalnie był trzecim sekretarzem ambasady irańskiej w Wiedniu, od 2014 roku w rzeczywistości był długoletnim pracownikiem irańskiego wywiadu, szefem tego wywiadu na Europę Zachodnią. Zaplanowanie zamachu należało do niego, ponieważ w Iranie przeszedł szkolenia z posługiwania się materiałami wybuchowymi. Był śledzony przez służby kilku krajów Zachodu, dzięki którym szyicki terroryzm w Belgii został powstrzymany.
Po spotkaniu wynajęta para została zatrzymana w Belgii, a Assadi w Niemczech, gdzie jego immunitet dyplomatyczny nie obowiązywał. Rząd Iranu na różne sposoby starał się nie dopuścić do procesu Assadiego, posuwając się nawet do zawoalowanych gróźb pod adresem rządu belgijskiego.
Operacja, którą kierował Assadi, została bowiem zlecona przez najwyższe władze Iranu. Od wielu lat starają się one zabijać na Zachodzie przeciwników reżimu: w 1990 w Szwajcarii, w 1993 w Turcji i Włoszech, w 1996 ponownie w Turcji. W grudniu 2018 Albania wydaliła irańskiego ambasadora i trzech innych dyplomatów po nieudanym zamachu na przywódców opozycyjnego irańskiego ugrupowania Mujahedin-e Khalq, które przeniosło się do tego kraju.
We wrześniu NCRI podało informację, że główną osobą odpowiedzialną za akcje szpiegowskie i terrorystyczne jest Reza Amiri Moghaddam, zajmujący się ze strony reżimu zagranicznymi akcjami wywiadu w Europie. To on zlecał zadania Assadiemu.
Opresja wobec irańskiej opozycji ma miejsce także w Kanadzie. Irańscy dysydenci w tym kraju skarżą się, że są uciszani i zastraszani przez członków irańskiego reżimu, których chętnie przyjmuje Kanada ze względu na środki finansowe lokowane w kanadyjskich bankach.(g)
Źródło: iranfocus.com
Udostępnij na
