Iran zrezygnuje z planu wymiany swoich zapasów uranu na paliwo do reaktora badawczego w Teheranie, uzgodnionego z Turcją i Brazylią, jeśli USA nałożą na niego nowe sankcje – oświadczył w niedzielę przewodniczący parlamentu Ali Laridżani.
Iran i jego "pokojowy" program nuklearny, "naprawdę wykorzystujemy to tylko do pokojowych celów"
W wystąpieniu nadanym przez państwową telewizję IRIB Laridżani powiedział, że Teheran może również ponownie zastanowić się nad swoją współpracą z Międzynarodową Agencją Energii Atomowej (MAEA).
„Jeśli Amerykanie chcą szukać przygód, nieważne czy w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, czy w Kongresie, wszystkie wysiłki Turcji i Brazylii pójdą na marne i ta droga zostanie porzucona” – ostrzegł.
„W takiej sytuacji parlament podejmie inne decyzje w sprawie współpracy Iranu z MAEA” – dodał.
Irańska agencja prasowa IRNA podała w piątek, że władze tego kraju w poniedziałek przekażą MAEA list zawierający szczegóły porozumienia ustalonego z Brazylią i Turcją.
Plan wymiany irańskiego uranu na paliwo do reaktorów atomowych zaproponowała MAEA w listopadzie ubiegłego roku po negocjacjach, w których uczestniczyły też Francja, Rosja i USA. Iran jednak wysuwał wciąż nowe żądania, co uniemożliwiło wówczas jego realizację.
Więcej na: dziennik.pl
Udostępnij na
