Zeid Madżid Jusef – 30-letni chrześcijański robotnik z Mosulu na północy Iraku – zginął 17 grudnia w zachodniej części miasta, gdy wchodził do swego mieszkania po zaparkowaniu samochodu. Zabójcami okazali się członkowie uzbrojonej bandy, a sposób dokonania zbrodni przypominał zaplanowaną egzekucję.
Według jednego ze świadków zdarzenia zabójcy podjechali samochodem pod dom ofiary i gdy Jusef wysiadł ze swego pojazdu i udawał się do domu, strzelili do niego. Jeden z zamachowców wysiadł z samochodu, aby upewnić się, że młody człowiek nie żyje. Bandyci szybko odjechali z miejsca zbrodni. Wszystko to wyglądało na przygotowaną wcześniej egzekucję – powiedział informator agencji.
Do zbrodni doszło zaledwie w kilka dni po zamachach na dwa kościoły w tym samym mieście, w których wyniku zginął ośmiodniowy noworodek. Włoska agencja misyjna AsiaNews, powołując się na swoje źródła, pisze o coraz bardziej nasilającej się w prowincji Babilonii (90 km na południe od Bagdadu) kampanii, prowadzonej przez fundamentalistów islamskich na rzecz islamizacji tej prowincji.
Więcej na: gazeta.pl
Udostępnij na
