Satyra, która staje się rzeczywistością, przestaje być śmieszna. Dopiero co opublikowaliśmy satyryczny tekst o Niemce winnej gwałtu na ośmiu muzułmanach. Na forum Facebooka jeden z głosów przestrzegał, że to, co wydaje się absurdem w Niemczech, jest rzeczywistością w innych częściach świata.
Długo nie trzeba było czekać. Strona onislam.net, związana z ruchem Bractwa Muzułmańskiego i polecana przez polską Ligę Muzułmańską, czytana po angielsku głównie przez muzułmanów na Zachodzie, promuje hidżab jako remedium na gwałty.
Kiedy w Malawi „kobiety innych grup przechodzą przez cierpienie seksualnej przemocy, z powodu nieodpowiedniego ubioru, obserwuje się, że wśród muzułmanek przypadki przemocy seksualnej są niskie”, mówi na łamach portalu przewodnicząca Organizacji Muzułmańskich Kobiet, Fatima Ndaila.
Brzmi to jak wypowiedź policji z owego satyrycznego tekstu usprawiedliwiająca gwałt, ponieważ ofiara „została co najmniej dwa razy uprzejmie poproszona o noszenie hidżabu, czyli o bardziej przyzwoite okrywanie swojego ciała, ale odmówiła”.
Przedstawicielka malawijskich muzułmanek odkryła, że „niestosowne ubranie kobiet znacząco przyczynia się do podniesienia poziomu seksualnej przemocy, ponieważ przyciąga mężczyzn”.
Opinia, że to kobieta prowokuje gwałt, bo chodzi w zbyt krótkiej sukience, wraca na Zachód jak bumerang za sprawą muzułmańskich mediów.
JW na podst. www.onislam.net