Głos z Kataru: źródłem terroryzmu jest ideologia

Abd Al-Hamid Al-Ansari, publicysta katarskiej gazety “Al-Watan” i były dziekan wydziału prawa islamskiego na uniwersytecie Kataru, napisał o lekcjach, jakie można wynieść z wydarzeń 11/9.

Poniżej fragmenty artykułu.

„Minęło 17 lat od ataku Al-Kaidy na USA, tej straszliwej katastrofy, która kosztowała życie 2752 niewinnych ofiar różnych narodowości i wyznań. Jakie lekcje i wnioski można wyciągnąć z tych ataków terrorystycznych na symbole amerykańskiej dumy?

Pierwsza lekcja: kiedy ideologia poświęcenia się na rzecz celu, postrzeganego jako wzniosły i wart umierania za niego, przenika umysł i duszę człowieka, żadna siła na świecie nie może powstrzymać go od poświęcenia się, niezależnie od tego, czy inni uważają jego ideologię za poprawną, czy nie. (…) To jest logiczne wyjaśnienie faktu, że terroryzm i zamachy samobójcze trwają i będą kontynuowane w przyszłości – bowiem działalność terrorystyczna Al-Kaidy i przemoc ISIS nie osłabły. Chociaż (…) wielu terrorystów wyeliminowano, a  pozostali są ścigani, oblężeni i pozbawieni źródeł finansowania; i mimo wszystkich wysiłków społeczności międzynarodowej, terror jest nadal jak najbardziej żywy, uderza wszędzie i zabija ofiary każdej płci i wyznania.

Druga lekcja: walka przeciwko terrorowi nie będzie skuteczna, jeśli nie przyjmie postaci kampanii ideologicznej, kulturalnej i religijnej, jako części wszechstronnej strategii edukacyjnej, kulturalnej, medialnej i religijnej, która podniesie odporność młodzieży na ideę terroryzmu. (…) To prawda, że działania armii i sił bezpieczeństwa odgrywają kluczową rolę w walce przeciwko terrorystom, przez zniszczenie ich siedlisk i zabicie przywódców i żołnierzy w uderzeniach prewencyjnych. Te ataki jednak miażdżą ciało i strukturę terroru, ale nie ideę, która jest najniebezpieczniejszą jego częścią. Idea więc pozostaje, niczym wirus, który można zniszczyć tylko przez szczepienie – potężną kontr-ideę.

Trzecią lekcją jest upadek wszystkich teorii, które kojarzą działania terroru z drugorzędnymi czynnikami, takimi jak bieda, bezrobocie, trudności ekonomiczne lub brak wolności, sprawiedliwości i demokracji; z uciskiem i reżimami, które prześladują opozycję; z czynnikiem imigracji, jak w wypadku ataków samotnych wilków w Europie; lub ze świeckimi prowokacjami wobec islamu, o których pewni autorzy i kaznodzieje twierdzą, [że są przyczynami terroru]. Żaden z tych drugorzędnych czynników nie może przekształcić młodego człowieka w samopoświęcającą się ludzką bombę. Żadna siła na świecie nie może spowodować, że będzie uważał śmierć za słodką – poza najwyższą, przemożną wiarą. Ponadto, 19 młodych mężczyzn, którzy dokonali ataków 11/9 nie cierpiało biedy, ucisku ani trudności ekonomicznych. Wręcz przeciwnie, pochodzili z rodzin z klasy średniej i wszyscy mieli dyplomy z uniwersytetów w Europie i w USA. Ponadto, czterech pilotów, którzy kierowali tymi samolotami, nauczyło się latania w amerykańskich szkołach.

Czwarta lekcja: istnieje potrzeba stworzenia edukacji, a szczególnie religijnej edukacji, która promuje wartości otwartości, tolerancji, wolności, szacunku i sprawiedliwości, akceptacji innego i szacunku dla jego religii i przekonań, opartych o przesłankę równego obywatelstwa, które obejmuje wszystkie składniki i wyznania w społeczeństwie bez rozróżnień i dyskryminacji. (…)

Piątą lekcją jest upadek teorii spiskowej, że to amerykański wywiad zainscenizował ataki 9/11, żeby obwinić muzułmanów i zaatakować Taliban i Al-Kaidę w Afganistanie. Ta teoria spiskowa upada z prostej i logicznej przyczyny, że zboczona idea terrorystyczna, przyjęta przez 19 młodych mężczyzn, która doprowadziła ich do ataku na USA, jest tą samą zboczoną ideą dżihadystyczną, która nadal stanowi motywację organizacji i młodych ludzi w krajach arabskich i muzułmańskich, w Afryce i na Zachodzie, by do dnia dzisiejszego przeprowadzali podobne akcje. (…) A przede wszystkim, członkowie i zwolennicy Al-Kaidy chełpią się tymi atakami, są z nich dumni i organizują coroczne obchody fundamentalistów w Londynie dla „19 Wspaniałych” (jak nazwał ich znany ekstremista Anjem Choudary – red.).”

Źródło: https://www2.memri.org/polish/publicysta-abd-al-hamid-al-ansari-niekonwencjonalny-glos-w-prasie-katarskiej-pokonanie-terroru-wymaga-nie-tylko-dzialan-militarnych-ale-wszechstronnej-kampanii-ideologicznej-kulturalnej-edukacy/11451

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign