Francuski dziennikarz skazany za „rasistowskie” wypowiedzi

Eric Zemmour, konserwatywny francuski dziennikarz i jawny przeciwnik islamskiej dominacji we Francji, został skazany w tym tygodniu za podżeganie do rasizmu.

eric zemmour

Tak jak holenderski polityk Geert Wilders i była gwiazda kina Brigette Bardot, Zemmour wypowiada swoje zdanie na tematy, które lewicowe elity rządzące Europą uznają za zabronione. Kontrowersyjne uwagi Zemmoura to między innymi jego spostrzeżenie, że większość dilerów narkotyków we Francji jest Murzynami lub Arabami, a pracodawcy „mają prawo” odmówić zatrudnienia tym dwóm grupom społecznym.

Wypowiedzi tej Zemmour udzielił goszcząc w popularnym talk-show, podczas dyskusji na temat tego, że osoby z mniejszości narodowych są zatrzymywane przez policję częściej od białych. Zemmour powiedział: „Ale dlaczego są oni zatrzymywani 17 razy? Dlaczego? Ponieważ większość dilerów to Murzyni i Arabowie. To fakt.”

Zemmour musi teraz zapłacić 14 tysięcy dolarów pięciu grupom, które wytoczyły mu proces za rasizm.
Według doniesień New York Timesa francuski sąd orzekł, że Zemmour „wyszedł poza dozwolone granice prawa do wolności słowa”, oraz że „[…] Zemmour miał szczególny obowiązek przestrzegania tych granic, będąc zawodowo osobą związaną z mediami.”

Zemmour, oczywiście, nie zgadza się. Oprócz wspomnianych już uwag powiedział też, że zgadza się ze zdaniem wygłoszonym kiedyś przez Charlesa De Gaulle’a, że mieszanie muzułmanów i chrześcijan jest podobne „mieszaniu oleju z octem” oraz uważa, że Francja powinna ponownie wprowadzić zniesione w 1993r. prawo zobowiązujące obywateli do nadawania dzieciom chrześcijańskich imion. Jest także przeciwny muzułmańskim blokadom francuskich ulic podczas codziennych modlitw. Pomimo tego, że jego rodzice byli – jak donosi Guardian – żydowskimi Berberami z Algierii, którzy wylądowali we Francji w latach 50, Zemmour jest francuskim tradycjonalistą.

„Pan Zemmour często korzysta z wolności słowa, aby popierać ograniczenia innych podobnych wolności”, napisał o nim New York Times kilka dni przed rozprawą. „Jest on orędownikiem powrotu do zatwierdzania tylko chrześcijańskich pierwszych imion u dzieci urodzonych we Francji; podkreślił, że jego przodkowie w Algierii przyjęli francuskie imiona. Ponadto pochwalił zakaz noszenia chust zakrywających twarz w miejscach publicznych, jako sposób na ‘zobligowanie ludzi do stania się prawdziwymi, autentycznymi Francuzami’.

„Państwo musi robić, co do niego należy, czyli nakładać ograniczenia.” – powiedział. „Dla mnie Francja to zakaz noszenia burki.”

Dziennikarz mówi, że jego poglądy są poglądami milczącej większości Francuzów oczekujących powrotu olśniewającej, eleganckiej Francji de Gaulle’a, dumnej i nieobciążonej postkolonialnym poczuciem winy. Wysiłki włożone w integrację populacji imigrantów z resztą społeczeństwa wyraźnie się nie powiodły, uważa Zemmour, a kraj powinien powrócić do „asymilacyjnego” podejścia, które według. niego porzucił przed kilkoma dekadami.

„My uważamy, że mamy najlepszy styl życia na świecie, najwyższą kulturę, a zatem trzeba włożyć wysiłek w to, żeby tej kultury nabyć” – powiedział. Dla kontrastu – dodał – pogląd, iż to różnorodność ludzi i ich wartości czyni kraj wielkim, to „logika amerykańska”. .Zapytany, dlaczego uznaje wyższość francuskiego modelu, powiedział tylko, że we Francji „sztuka życia jest niezwykła”. „Dla mnie Francja jest cywilizacją przez duże C” – dodał.

W przeszłości władze francuskie pięciokrotnie stawiały również Brigitte Bardot – byłej aktorce i obecnej obrończyni praw zwierząt – zarzuty za jej niepoprawne politycznie uwagi dotyczące muzułmanów.(p)

http://www.thenewamerican.com/index.php/world-mainmenu-26/europe-mainmenu-35/6411-french-journalist-convicted-for-racist-speech
tłum. Jmw

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign