Finlandia nie radzi sobie z „honorową przemocą”

Przeciwdziałanie przemocy i zabójstwami związanymi z honorem zostało w Finlandii poważnie zaniedbane, pisze największy fiński dziennik Helsingin Sanomat.

Nawet szkolne przepisy dotyczące poufności mogą uniemożliwić pomoc imigranckiej dziewczynie, jeśli ta staje się ofiarą honorowej przemocy. Władze pracujące z imigranckimi dziewczętami nie mają jednolitego standardu działania. Każda z instytucji podejmuje własne decyzje odnośnie sposobu postępowania wobec przemocy fizycznej lub przymusowych małżeństw nieletnich.

„Najbardziej przerażające sytuacje to te, w których indywidualny urzędnik zaczyna rozwiązywać konflikt, na przykład obiecując danej dziewczynie, że nikomu o tym nie powie”, mówi Jaana Vilpas z ośrodka opiekuńczego dla dzieci w Vantaa. Ustawa opiece nad dziećmi zobowiązuje urzędnika do przedstawienia sprawozdania, jeśli dziecko lub nastolatek jest w niebezpieczeństwie.

Przemoc w rodzinie

Przemoc w rodzinie

Jak donosi „Helsingin Samomat”, według pozarządowej organizacji Mannerheim League for Child Welfare, MLL,  tysiące dziewcząt, szczególnie w rodzinach imigrantów pochodzenia muzułmańskiego, boi się swoich najbliższych krewnych, będąc ofiarami przemocy fizycznej lub psychicznej. Powodem kontrolowania dziewcząt w muzułmańskich rodzinach jest fakt, że honor rodziny jest w nich równoznaczny z dziewictwem córek.

Około 100 imigrantów w wieku od 15 do 25 lat bierze udział w wielokulturowym kompleksowym programie szkolnym w Ośrodku Edukacji Dorosłych w Vantaa. Przypadki rodzinnego „trzymania krótko” córek, jak również przypadki przemocy, są dobrze w ośrodku znane. „Z reguły pierwszą osobą, która wie, co się dzieje, jest nauczyciel dziewczyny. W tym momencie powinno się interweniować, ale ze względu na zasady poufności, nauczyciel nie może mówić o tym otwarcie w ośrodku”, mówi Marja Repo z wydziału szkoleń imigrantów w ośrodku. Według Repo, rodzice danego ucznia powinni wyrazić zgodę zanim ośrodek pomocy miałby zająć się problemem. Jednak prośba o takie pozwolenie nie jest rozwiązaniem, jeśli osoba zagrażająca dziewczynie jest jednym z członków jej rodziny. „Jest prawdopodobne, że osoba, która niesie ze sobą zagrożenie, rozumie, że coś się dzieje, a interwencja może doprowadzić do smutnych konsekwencji”.

W Departamencie Służb Społecznych w Helsinkach co roku pojawiają się skrajne przypadki, gdy pracownicy ośrodków opieki nad dziećmi muszą natychmiast zapewniać ochronę imigranckim dziewczynkom. „To jest wierzchołek góry lodowej, która została dopiero odkryta. Liczba spraw nie jest ogromna, ale często sytuacje rozciągają się w czasie”, zauważa Sisko Lounatvuori, kierownik zespołu do spraw rodzinnych w Helsinkach. Lounatvuori zauważa ponadto, że łatwiej jest interweniować w przemoc fizyczną. Przemoc psychiczna często pozostaje ukryta. „Oprócz skrajnych przypadków, istnieje wiele rodzin okazujących przemoc psychiczną. Nawet synowie mogą mieć za zadanie nadzorowanie córek. To również jest przemoc”, dodaje. Urzędnik uważa, że honorowa przemoc jest „poważnym i na pewno coraz większym problemem”.

Szacuje się, że do 2030 roku jedna czwarta dzieci w Helsinkach będzie żyć w wielokulturowej rodzinie. Brak wytycznych reagowania wynika z faktu, że honorowa przemoc nie podlega żadnemu konkretnemu ministerstwu, ale jest kwestią współpracy na szeroką skalę, mówi Jaana Vilpas. „Nie jest jasne, który organ decyzyjny jest odpowiedzialny za przygotowanie wytycznych krajowych”.

Minister Imigracji Astrid Thors przyznaje, że szkolenia i utworzenie standardów działania nie wymagałyby ogromnych sum pieniędzy. Porównuje ona postawy innych ministerstw z systemem przeciwpożarowym. „Nie są nawet zainstalowane spryskiwacze w razie pożaru i wystąpienia potencjalnych ofiar. Zbyt często rezultaty są zauważane dopiero, gdy nastąpiła już katastrofa”, twierdzi Thors. Minister twierdzi, że powodem nie interweniowania w przypadki honorowej przemocy jest obojętność ministerstw. Jak mówi, inne kraje skandynawskie mają jednostki przeciwdziałania przemocy w rodzinie, w których pracuje po kilkadziesiąt osób. Finlandia ma tylko kilku pracowników zajmujących się sprawami z tym związanymi w Narodowym Instytucie Zdrowia i Opieki Społecznej. Thors ma nadzieję, że ramy budżetu rządowego na kolejny okres będą zawierać część, która mogłaby zostać wykorzystana na programy współpracy kilku jednostek administracyjnych, na przykład do tworzenia wytycznych dla władz zajmujących się przypadkami honorowej przemocy.(pj)

Tłum. JK

www.hs.fi

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign