Jego Ekscelencja Ambasador Arabii Saudyjskiej w RP
Waleed Bin Taher Radhwan
Szanowny Panie Ambasadorze,
Niezmiernie nam pochlebia, że zwrócił Pan uwagę na działalność naszego portalu Euroislam.pl i zechciał się Pan w tajnej korespondencji – ujawnionej przez Wikileaks podzielić tą informacją ze swoim rządem.
To budujące, że trud, który włożyliśmy przez te lata w naszą pracę, nie pozostał niezauważony. Doceniamy także to, że prawdopodobnie uważa Pan nas za osoby skromne i nie chciał Pan uwagą Arabii Saudyjskiej przesadnie nagłaśniać naszych działań. Przykro nam, że to się nie do końca udało.
Korzystając jednak z okazji chcielibyśmy na Pańskie ręce złożyć najszczersze gratulacje z okazji powierzenia Arabii Saudyjskiej panelu Rady Praw Człowieka ONZ, który przeprowadzi selekcję ekspertów ds. praw człowieka.
Nie rozumiemy licznych sprzeciwów rozbrzmiewających w tej sprawie na świecie. Co więcej, uważamy, że kraj, który jak żaden inny działa na rzecz ochrony wolności wyznania dla muzułmanów w Arabii Saudyjskiej, powinien przewodzić całej Radzie. Biczowanie ateistów, krzyżowanie krytyków oświeconej monarchii, czy kary śmierci dla dzieci, mogą wydawać się radykalne, ale jeżeli chodzi o wolność wyznawania islamu w Pańskim kraju, jest to w pełni zrozumiałe.
Wyrażamy także głęboką nadzieję, że chroniąc prawa Saudyjek do wyznawania islamu nie pozwolicie im nigdy usiąść za kierownicami samochodów.
Zapewne słusznie w przeszłości Jego Ekscelencja stwierdził, że jesteśmy „radykałami antyislamskimi”, ale po powierzeniu Arabii Saudyjskiej stanowiska świadczącego o tym, że islam tak znakomicie daje się pogodzić z prawami człowieka, postanowiliśmy się zmienić i będziemy starali się nagłaśniać osiągnięcia Pańskiego kraju w tej dziedzinie.
Z wyrazami szacunku
Zarząd Stowarzyszenia Europa Przyszłości