Mohamed ElBaradei, jeden z przywódców egipskiej opozycji i bohater Arabskiej Wiosny, ostrzega, że kraj może pogrążyć się w chaosie. Jego zdaniem rządy Morsiego są takim samym złem, jak reżim Mubaraka.
Nawiązując do licznych protestów, głównie w Kairze, przeciwko islamistycznym rządom Mohameda Morsiego, ElBaradei powiedział, że społeczeństwo nękane jest torturami i uprowadzeniami przeciwników obecnych władz, a także brakiem bezpieczeństwa socjalnego. W tej sytuacji, jego zdaniem, przeprowadzenie wyborów parlamentarnych, planowanych na kwiecień, może się okazać „drogą do totalnego chaosu i niestabilności” – naród jest bowiem głęboko podzielony po przeforsowaniu w listopadzie islamistycznej konstytucji.
„Musimy wysłać ludziom w Egipcie i poza nim także, jasne przesłanie, że to nie jest demokracja, że nie po to uczestniczyliśmy w powstaniu przed dwoma laty, żeby przeżywać teraz powtórkę z rządów reżimu Mubaraka” – oświadczył ElBaradei. „W 2010 wzywałem do bojkotu wyborów, żeby obnażyć fikcyjną demokrację. Dzisiaj powtarzam to wezwanie; nie będę częścią tego aktu zdrady” – napisał na swoim koncie na Twitterze.
PJ, na podst.: http://www.yourmiddleeast.com/news/egypts-vote-could-be-road-to-total-chaos-says-elbaradei_13215