Dwa tygodnie po tym, gdy wspierany przez ekstremistów polityk, Lutfur Rahman, został burmistrzem londyńskiej dzielnicy Tower Hamlets, rada dzielnicy umieściła w swej siedzibie płyty CD z kazaniami ekstremistycznego islamskiego kaznodziei Abdura Raheema Greena.
Green oznajmił, że „islam nie jest zgodny z demokracją”. Stwierdził również, że mąż ma prawo używać „niektórych rodzajów przemocy fizycznej… bardzo lekkiego bicia” swojej żony, by ochronić ją przed dopuszczeniem się ”zła”. Jest w tym spora dawka ironii, jeśli pamiętamy, że Lutfur wygrał walkę o fotel burmistrza z pomocą paszkwili, w których fałszywie oskarżał swojego oponenta o … bicie żony.
Płyty CD są wręczane pracownikom urzędu i odwiedzającym jako część oficjalnej, zatwierdzonej przez radę dzielnicy wystawy, stojącej od tygodnia w holu urzędu. Umieściła ją organizacja o nazwie One Reason. Strona internetowa One Reason zawiera link przez który można zamówić płytę Greena i obejrzeć klip z jednym z jego kazań. Link przekierowujący na stronę YouTube ze strony One Reason łączy nas z kanałem organizacji zwanej iERA, której konsultantami są:
– Abdur Raheem Green; Bilal Philips, opisany przez USA jako „nieoskarżony współuczestnik” zamachu bombowego al-Kaidy na World Trade Center w 1993 roku;
– Zakir Naik, wyrzucony z Anglii po wypowiedzi, że „każdy muzułmanin powinien być terrorystą”;
– Haitham al.-Haddad, który wierzy, że muzyka „jest zabronionym i fałszywym przekazem miłości i pokoju”;
– Hamza Andreas Tzortzis, kolejny człowiek powiązany z ekstremistami.
Kilka z tych osób nauczało w radykalnym Meczecie Wschodniego Londynu. Są to ludzie, których wsparcie było ważne dla kariery politycznej Lutfura.
Jak ujawniłem w sierpniu, iERA z powodzeniem oszukała dziennik The Guardian, podsuwając mu raport według którego 75% badanych uważa, że muzułmanie mają negatywny wpływ na brytyjskie społeczeństwo (prawdziwa liczba jest o połowę mniejsza). Celem iERA w tym przypadku, jak i w innych, jest podsycanie nieufności, podziałów i podejrzeń między społecznościami. Czyni to w bardzo podobny sposób jak BNP (British National Party – red.).
W artykule, który mógłby chyba wprawić w zakłopotanie samego Rahmana, inny dziennikarz Guardiana, Dave Hill, kontynuuje swój niezrozumiały jednoosobowy wysiłek, by wybielić burmistrza Tower Hamlets. Lutfur, jak się dowiadujemy, „dotrze do wszystkich społeczności” i będzie „wskazywał drogę swoim przykładem”. Jest on „facetem pierwsza klasa” i „dobrym człowiekiem”. Gdyby tylko Dave Hill podjął wysiłek i rozejrzał się, gdy czekał w recepcji na swóją PR-owski wywiad, mógłby dostrzec, do kogo tak naprawdę chce dotrzeć rada dzielnicy, prowadzona przez Lutfura Rahmana.(pj)
Andrew Gilligan, Tłum. PZ
The Daily Telegraph