W czasie przebudowy Dworca Centralnego wykonawca natknął się na poziomie „-2” na dziką hurtownię mięsa do kebabów – dowiedziało się „ŻW”.
To było miejsce, gdzie składowano i porcjowano mięso niewiadomego pochodzenia do kebabów chyba dla całej Warszawy. Ta odrażająca hurtownia została zlikwidowana – mówi członek zarządu PKP Jacek Prześluga. Poziom „-2” to tzw. pomieszczenie techniczne pod torami o długości ponad 500 metrów. Oficjalnie zarządca dworca wynajął tę przestrzeń m.in. konserwatorowi wind. Tak naprawdę to jednak pokryte brudem i pleśnią miejsce, do którego nikt nie schodzi. Żeby stworzyć hurtownię, turecki właściciel przegonił stąd bezdomnych.
Mięso było składowane w fatalnych warunkach sanitarnych. Po odkryciu magazynu wyszła na jaw przyczyna notorycznego zatykania się dworcowej kanalizacji. To z powodu oddzielanego od mięsa tłuszczu, którego pozbywano się właśnie tą drogą.
To tylko jedna z ciekawostek, które ujawniono podczas wczorajszej konferencji prasowej PKP na Dw. Centralnym. (…)
Więcej na: zw.com.pl