Sąd w Toronto skazał na dożywocie terrorystę, który planował zamachy bombowe w Toronto w roku 2006. To najwyższy wyrok wydany dotąd na podstawie kanadyjskiego prawa antyterrorystycznego.
Zakaria Amara, lat 24, przybył do Kanady z Jordanii jako nastolatek i już w tym młodym wieku, w pięć lat po zamachu na WTC poczuł się zainspirowany działaniami Al-Kaidy. Planował zbudowanie ciężarówek-pułapek, które miały wybuchnąć m.in. pod Giełdą w Toronto, pod Bazą Wojskową Trenton i przy siedzibie CSIS, kanadyjskiej agencji wywiadowczej.
Jego działalność była najbardziej niebezpiecznym elementem szerszych działań, planowanych przez islamskich ekstremistów. W sumie policja aresztowała w czerwcu 2006 roku 18 osób, z których część już została skazana, a część oczekuje na procesy. Wyroki 12 i 14 lat więzienia otrzymali Saad Gaya i Saad Khalid, pomocnicy Amary. Policjanci aresztowali ich przy rozładunku chemikaliów, które – jak przyznali – miały mu posłużyć do zbudowania bomb. Substancje te były jednak nieszkodliwe i zostały podsunięte terrorystom przez policję, która od paru miesięcy obserwowała Amarę.
Policja założyła m.in. podsłuch na stacji benzynowej, gdzie pracował Amara. Na nagraniach słychać, jak w jednej chwili planuje ze swymi pomocnikami umieszczenie szrapneli w bombach, żeby dosięgnęły jak największej liczby cywilnych ofiar, by w następnej w bardzo uprzejmych słowach pytać klientów stacji czy życzą sobie umycia szyb albo wymiany oleju. Cała akcja policji pochłonęła kilka milionów dolarów, które wydano między innymi na opłacenie muzułmanów od środka infiltrujących siatkę terrorystyczną.
Ta sprawa ujawniła fakty, od których włos się jeży na głowie, powiedział sędzia Bruce Durno wydając wyrok. Podkreślił, że od tej pory również Kanadyjczycy będa się czuli zagrożeni terroryzmem: Już nie można powiedzieć, że takie rzeczy dzieją się w innych krajach. Dzieją się również tutaj.
Amara stwierdził, że zamierzał swoją akcją wpłynąć na kanadyjski parlament, żeby ten nakazał wycofanie żołnierzy z Afganistanu. Jestem pewien, że wielu z was, jeśli nie wszyscy, nigdy mi nie wybaczy tego, co zrobiłem. Nie potrafię tego wyjaśnić ani usprawiedliwić. Zasługuję wyłącznie na waszą całkowitą i absolutną pogardę – powiedział w sądzie, zwracając się do Kanadyjczyków.
Skrucha terrorysty nie poruszyła oskarżycieli. Ten człowiek planował masowe morderstwo; tak po prostu, powiedział prawnik Iona Jaffe. Obrońca, Michael Lacy, argumentował, że jego klient nie jest zatwardziałym człowiekiem, a jego działania wynikały z zagubienia i lęków okresu dojrzewania. Amara może sie ubiegać o przedterminowe zwolnienie już po sześciu latach odsiadki.
PJ na podst. Globe and Mail; www.theglobeandmail.com