Co łączy fotografię z demokracją? Są sprzeczne z islamem – mówi szef TNSM, nielegalnej pakistańskiej organizacji bojówkarzy. Dodaje, że Koran z powodzeniem może zastąpić konstytucję, a za rządów Talibów w Afganistanie prawa kobiet miały się całkiem dobrze – w razie choroby kobieta mogła wyjść z domu.
W prywatnej pakistańskiej telewizji Sufi Muhammad, przewodniczący Tehreek-e-Nifaz-e-Shariat-e-Muhammadi (Ruchu Na Rzecz Wprowadzenia Islamskiego Prawa) ogłosił, że przedstawianie obrazu człowieka czy to przez fotografię, czy film video jest sprzeczne z islamem. Podobnie jak demokracja, komunizm, socjalizm i faszyzm. Co więcej, w kraju, gdzie obecny jest Koran i sunna (zbiór obyczajów i praktyk islamu) konstytucja nie jest już potrzebna. Według Sufiego, Koran i sunna to najwyższe prawa dotyczące ogółu ludzkości. Sufi Muhammad określił demokrację jako sprzeczny z islamem wymysł niewiernych.
Według przewodniczącego TNSM, szariat nigdzie jeszcze nie został wprowadzony w życie, nawet w Arabii Saudyjskiej i w Iranie. Jedynie Talibom za czasów ich władzy w Afganistanie udało się wprowadzić islamskie prawo. Sufi dodał, że udał się do Afganistanu aby prowadzić dżihad, a nie zaspokajać potrzeby Mułły Omara (oskarżany o terroryzm przywódca Talibanu) czy Osamy Bin Ladena. Wyjaśnił, że: Dżihad był wówczas obowiązkiem, ponieważ Stany Zjednoczone dążyły do wyeliminowania szariatu jako systemu rządów. Jednocześnie Sufi potępił zbrodnie popełniane przez członków swojej organizacji.
Jeśli chodzi o niski status kobiety w społeczeństwie pod rządami Talibów, kiedy to nie wolno im było wychodzić z domu, chyba że w celu odbycia hadżu – pielgrzymki do Mekki, Sufi podkreśla, że jednak kobieta mogła na przykłąd udać się do lekarza w razie choroby.
Innej stacji telewizyjnej Sufi Muhammad powiedział że TNSM chce wprowadzenia szariatu w regionie Malakand, nad którym organizacje przejęła władzę już w 2007 roku, mimo że została zdelegalizowana w 2002 roku. Sufi uważa że ustanawiająca demokrację parlamentarną konstytucja z 1973 była islamskim dokumentem, jednak została wcielona w życie w niewłaściwy sposób.
JB na podstawie DailyTimes