Bradley T. Lepper
*****
Przed wejściem do Narodowego Muzeum Antropologii w Meksyku znajduje się inskrypcja, na której możemy przeczytać między innymi: „Odwaga i pewność w zmierzeniu się z przyszłością jest dana tym, którzy mają wspaniałą przeszłość”.
Wiele popularnych nieporozumień na temat przeszłości opiera się na sfabrykowanych dowodach wspaniałej wielkości, które zostały stworzone dla partykularnych interesów różnych nacji, religii i grup społecznych.
Richard Francaviglia, adiunkt w katedrze studiów religijnych na Willamette University w Salem polemizuje z twierdzeniami, że muzułmanie byli obecni w Ameryce przed Kolumbem. Teorie te stały się popularne szczególnie po atakach z 11 września i były powodem do etnicznej dumy dla niektórych muzułmanów. Francaviglia w swoim artykule pisze: „Wygląda na to, że ezoteryczny pogląd, iż muzułmanie w czasach przed Kolumbem eksplorowali Nowy Świat, jest obecnie częścią tak zwanej „wojny kulturowej”.
Dowody na obecność muzułmanów w Ameryce przed Kolumbem nie są przekonujące. W dziennikach ze swojej pierwszej podróży pisze on o „górze w kształcie meczetu”, którą zaobserwował u wybrzeży Kuby. Niektórzy muzułmanie uważają, że był to meczet, a nie góra o podobnym kształcie.
Barry Fell, harvardzki biolog, twierdził, że petroglify występujce od Kalifornii po Oklahomę zostały stworzone przed 1492 rokiem przez odkrywców z Libii. Jednak Richard Francaviglia zauważa, że „mogłyby one służyć za test Rorschacha, ponieważ różni ludzie widzą w nich różne rzeczy w zależności od nastawienia ich umysłu”.
Wiele nazw miejsc w Ameryce Północnej ma arabskie korzenie, tak jak na przykład Medina w Ohio. Zwolennicy teorii o starożytnych amerykańskich muzułmanach myślą, że nazwa ta jest odbiciem identyfikacji kulturowej założycieli miasta. Francaviglia wyjaśnia, że nazwy zostały „nadane w XIX wieku przez Anglo-Amerykanów zafascynowanych światem arabskim i muzułmańskim”.
Francaviglia nie polemizuje z faktem, że muzułmanie mogli dotrzeć do Ameryki przed Kolumbem. Z pewnością posiadali pozwalającą na to technikę ale jak do tej pory nie ma przekonujących dowodów, że tego dokonali. Są za to bardzo dobre podstawy ku temu, aby sądzić, że jednak tego nie zrobili.
Arabskie mapy były najlepszymi na świecie, ale na żadnej z zachowanych map z tamtego okresu nie zaznaczono Ameryki. Arabowie byli także bardzo płodnymi pisarzami. Dlatego wydaje się nieprawdopodobnym, że w żadnym miejscu nie ma wzmianki o tak doniosłym wydarzeniu, jak dotarcie do brzegów Nowego Świata.
Dlaczego zatem teoria o muzułmanach odkrywających Amerykę w czasach przedkolumbijskich jest promowana w sieci oraz na kartach wielu książek? Francaviglia uważa, że autorzy „stosują geograficzny ekspansjonizm i historyczny rewizjonizm, aby ‘udowodnić’ że islam jest globalną, a nie lokalną religią”. Sugeruje także, że może to być część planu wspierającego dążenie Państwa Islamskiego do ustanowienia globalnego kalifatu lub, jeśli twierdzenia o muzułmanach w dawnej Ameryce okażą się prawdą, do przywrócenia tegoż globalnego kalifatu.
Nie byłby to pierwszy raz, kiedy historia została przekłamana na potrzeby politycznego lub religijnego planu. Odwaga i pewność w zmierzeniu się z przyszłością jest dana tym, którzy mają wspaniałą przeszłość – nawet tą wyimaginowaną.
Odwagę i pewność w zmierzeniu się z przyszłością można czerpać z przeszłej wspaniałości – nawet z tej wymyślonej.
Severus Snape na podstawie http://www.dispatch.com