Stephan Bey
Byłem ostatnio w Danii, w miejscowości Jelling. Miasteczko niczym by się nie wyróżniało, gdyby nie dwa kurhany, tyleż kamieni z napisami w piśmie runicznym i malutkie, ale zorganizowane naprawdę nowocześnie – muzeum.
Kurhany osób niebagatelnych, bo dwóch wodzów wikingów: Gorma Starego i Haralda Sinozębego. Byli to istotni dla historii Danii władcy – Gorm był pierwszym jutlandzkim królem Danii, ostatnim czczącym dawnych bogów przed wprowadzeniem chrześcijaństwa w roku 965 przez jego syna Haralda.
Twórca systemu łączności radiowej na bliskie odległości był zapewne zafascynowany tymi postaciami, bo nazwał swój system „Bluetooth” (siny ząb) – od przydomka chrystianizującego półwysep Jutlandzki władcy. Logo stworzono łącząc znaki runiczne inicjałów władcy – H i B.
Zastanawiam się, czy ten system nie powinien być „haram” – zabroniony w islamie. Przecież Harald Sinozęby, który użyczył mu swojego imienia, był chrześcijaninem, więcej – wprowadził chrześcijaństwo w swoim kraju, zatem czy prawowierny muzułmanin może używać tego urządzenia na chwałę chrześcijańskiego władcy?
Warto w tym momencie spojrzeć szerzej na etykę używania zdobyczy narodów uważanych za wrogów, a jednocześnie sekowania ich firm, którym przypisujemy wyimaginowane winy, wreszcie bojkotu organizowanego przez działania licznych osób i organizacji, którymi manipulują aktywiści spod znaku BDS (bojkot, dywestycje, sankcje).
Skąd to zjawisko? Otóż według wersji oficjalnej – ma to na celu zdławienie przedsiębiorstw izraelskich i żydowskich, które prowadzą działalność na „świętej ziemi palestyńskiej”.
Nie da się zaprzeczyć, że BDS odniosło w ostatnim czasie spektakularny sukces: z działalności na terytorium Autonomii Palestyńskiej wycofała się firma produkująca urządzenia „SodaStream”. Mimo, że wszyscy pracownicy (Żydzi i Arabowie) byli zatrudnieni na jednakowych warunkach, a w fabryce w swoim czasie zbudowano nawet meczet dla pracowników – podlegała nagonce BDS. Teraz tamtego zakładu już tam nie ma, produkuje swoje urządzenia w fabrykach na terytorium Izraela. Tylko że w wyniku tej nagonki ok. 1200 pracowników palestyńskich straciło pracę, stanowiącą w niektórych przypadkach jedyne źródło utrzymania rodziny. Ale to już aktywistów spod znaku BDS nie obchodzi. Swoją drogą – ciekawym może okazać się porównanie, jaki procent miejsc pracy w Autonomii stworzyły firmy izraelskie, a ile arabskie.
Warto również popatrzeć, jak dwulicowość działaczy objawia się w ich codziennym życiu. Zestawmy kilka najpopularniejszych używanych powszechnie urządzeń z pochodzeniem ich twórców i wynalazców:
• Nawadnianie kropelkowe – NetaFim inż. Simhy Blassa
• Procesor 8088 z Centrino Mobile Technology
• Energetyka przyjazna dla środowiska – Ormat Technologies i Pythagoras Solar
• Pierwszy elektryczny depilator Epilady
• Kamery pillcam, czyli endoskop w pigułce – niskoinwazyjne badanie wizyjne przewodu pokarmowego
• Komunikator internetowy ICQ – pierwszy z komunikatorów, opracowany w 1996 roku przez Yairiego Goldfingera, Arika Vardiego, Sefi Vigisera i Amnona Amira
• Facebook, opracowany m. in. przez Marka Zuckerberga
Nie zapomnijmy również o odrzuceniu całej współczesnej fizyki, pod którą podwaliny położył Albert Einstein, oraz całej „kultury jeans”, pierwowzorem których były spodnie robocze Leviego Straussa.
Z drugiej strony – rodzące się muzułmańskie mocarstwo atomowe pokazało ostatnio swój najnowszy działający wynalazek – maszynkę do obcinania palców.
Aby nie pognębiać narodów arabskich – pominę najbardziej chociażby pobieżne zestawienia nagród Nobla otrzymanych przez przedstawicieli obu nacji w dowolnym okresie, w przeliczeniu na milion populacji (albo bez przeliczenia).
Na zarzut, że przecież BDS nie występuje przeciwko Żydom w ogóle, a państwu Izrael w szczególności – przypomnę sławne zdjęcie zadowolonej z siebie posłanki do szwedzkiego parlamentu, pozującej do sławnej fotografii z plakietką pokazującą prawdziwe oblicze działaczy BDS i im podobnych organizacji. Dla niezorientowanych – przedstawia ona mapę Palestyny – tylko że bez Izraela.
Zdaję sobie oczywiście sprawę, że nawoływanie jakiegokolwiek antysemity (jakiego kryptonimu zastępczo by nie używał), do stosowania rzetelnych danych, obiektywnej oceny sytuacji i analizy prawdziwych konsekwencji swojego działania jest rzucaniem grochem o ścianę. Ale może chociaż przestaną używać sprzętu opracowanego bądź wyprodukowanego przez znienawidzonych syjonistów.
Profesor Hawkins natomiast powinien natychmiast odrzucić swój wypasiony wózek inwalidzki wraz z całą obsługującą go elektroniką.
Panowie i Panie, działacze BDS, prosimy zaprzestać noszenia dżinsów. Panie dodatkowo powinny przestać się depilować. Wszystkie dokumenty należy pisać ręcznie, wiecznym piórem, ewentualnie na maszynie do pisania. Komunikować się można telefonicznie, ewentualnie wysyłać listy.
Dopiero dając taki przykład można z czystym sumieniem nawoływać do bojkotu izraelskich firm i wynalazków.