Ajman al-Zawahiri, najbliższy współpracownik Osamy bin Ladena, wezwał Tunezyjczyków i Egipcjan, by kontynuowali powstania i sprzeciwiali się władzom tymczasowym powstałym po obaleniu przywódców tych krajów: Zina el-Abdina Ben Alego i Hosniego Mubaraka.
Zawahiri, z pochodzenia Egipcjanin, uważa, że Stany Zjednoczone przez długi czas jedynie przyglądały się wydarzeniom w Tunezji i zdecydowały się poprzeć odsunięcie od władzy prezydenta Ben Alego dopiero, kiedy zdały sobie sprawę, że jego reżim nie służy już interesom Waszyngtonu
Według niego USA specjalnie wydawały niejasne oświadczenia w sprawie Egiptu, gdyż administracja prezydenta USA Baracka Obamy chciała zobaczyć, czy Mubarakowi uda się stłumić demonstracje przeciwko niemu.
więcej an: www.interia.pl