Agresja, islamska cnota

Bóg Mahometa aprobował politykę podbojów, nakazując swym wyznawcom walczyć z niewiernymi gdziekolwiek się znajdują.

Krótko mówiąc, Mahomet był zmuszony do podbojów, jego wyznawcy lubili podboje, a jego bóstwo nakazywało prowadzenie podbojów: czego chcieć więcej?

Jednak święta wojna nie była przykrywką dla interesów materialnych, przeciwnie, była jawnym proklamowaniem tych interesów. Bóg (…) mówił Arabom, że mają prawo do odbierania innym kobiet, dzieci i ziemi, a nawet, że ich obowiązkiem jest tak czynić: święta wojna opiera się na posłuszeństwie. Bóg Mahometa wywyższył zatem plemienną wojowniczość i zachłanność, a także grabieże, do rangi najwyższych cnót religijnych.

Tak więc, nie stanowiąc odpowiedzi na duchowe rozterki i wątpliwości plemion (bo nie było takich rozterek czy kryzysów duchowych) Mahomet stworzył naród i zaoferował Arabom to, do czego nawykli: podboje militarne ze wszystkimi towarzyszącymi im korzyściami materialnymi – łupami, kobietami i ziemią. Allach był lepszy od starych bogów ponieważ nie zawodził, dawał im dobra materialne tu i teraz.

Prawdopodobnie kiedy Mahomet stanął na czele bandy grabieżców, jego demoralizujący wpływ stał się  odczuwalny. Ludzie, którzy nigdy przedtem nie złamali przysięgi, nauczyli się, że mogą uchylać się od swoich powinności i zobowiązań, a ci, dla których krew członków tego samego klanu była jak własna krew, zaczęli ją bezkarnie rozlewać w imię Boga. Wtedy to kłamstwo i zdrada w imię islamu zyskały boską aprobatę, zaś wzdraganie się przed krzywoprzysięstwem w służbie islamu zganione jako słabość. To również wtedy muzułmanie zaczęli się wyróżniać wulgarnością języka. I to wtedy pożądanie dóbr i żon (należących do niewiernych) stało się cnotą aprobowaną przez Proroka.

Fragment z książki Ibn Waraqa “Why I am not a Muslim” – wydanie polskie w przygotowaniu.

Tłumaczenie: Rolka i GeKo

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign