W wieku 86 lat zmarł w środę 14 lipca rysownik Kurt Westergaard, autor karykatur Mahometa, które w 2006 roku wywołały falę muzułmańskich protestów.
Westergaard ochraniany do końca życia przez policję, przeżywszy kilka nieudanych zamachów islamskich fundamentalistów, odszedł wskutek przyczyn naturalnych. Jak poinformowała rodzina w nekrologu opublikowanym w duńskiej gazecie „Berlingse” umarł we śnie po długiej chorobie.
W roku 2005, wraz z innymi rysownikami, na zamówienie duńskiej gazety „Jyllands-Posten” przygotował karykatury Mahometa. Jego rysunek z bombą w turbanie stał się wkrótce ikoną, ale jednocześnie w 2006 roku, trzy miesiące po publikacji, nastąpiła gwałtowna reakcja świata muzułmańskiego. Zaatakowano duńskie i norweskie ambasady, były także ofiary śmiertelne.
Reakcje wzburzonego tłumu poprzedziły bezskuteczne protesty ambasad krajów muzułmańskich, wśród których prym wiodła Turcja. Dania jednak zdecydowanie opowiedziała się po stronie wolności słowa i odmówiła cenzurowania gazety. Był to największy powojenny kryzys dyplomatyczny duńskich władz, mimo że przedruki w imię solidarności pojawiały się wówczas w wielu zachodnich gazetach. Trzy lata później wskutek protestu Turcji, były premier Danii Anders Fogh Rasmussen o mało nie został odrzucony jako szef NATO.
Również sam Westergaard znalazł się na celowniku muzułmańskich fundamentalistów i wkrótce po publikacji zaczął otrzymywać groźby śmierci. W 2008 roku duńskie służby odkryły spisek trzech muzułmanów, zmierzający do zabicia Westergaarda. Dwóch Tunezyjczyków i jeden urodzony w Danii Marokańczyk, zostali potraktowani nadzwyczaj łagodnie przez wymiar sprawiedliwości. Jeden został deportowany, drugi zwolniony, a trzeci spiskowiec wrócił do ośrodka azylowego.
W styczniu 2010 roku Somalijczyk uzbrojony w topór i nóż wdarł się do domu rysownika, ale został zastrzelony przez policję. Westgaardowi udało się uciec z pięcioletnią wnuczką do schronu w domu. W tym samym roku Westergaard znalazł się na liście celów Al-Kaidy łącznie z innymi krytykami islamu. Z kolei w 2013 roku w autobusie w Kopenhadze pasażer zaczął grozić wysadzeniem autobusu i Kurta Westergaarda, który w tym autobusie nie przebywał. Okazało się jednak, że był to pacjent leczony psychiatrycznie.
W sierpniu 2010 roku został odznaczony przez kanclerz Niemiec Angelę Merkel nagrodą mediów M100 za wkład w wolność wypowiedzi.
Westergaard karierę rysownika w „Jyllands-Posten” zaczął w latach 80-tych. Wcześniej był nauczycielem pomagającym dzieciom w komunikowaniu i wyrażaniu siebie. Tworzył w tamtym okresie książeczki rysunkowe dla dzieci, które miały im pomóc w procesie edukacji.
Przeczytaj także:
〉Autor karykatur Mahometa: „Muzułmanie mogą być wyśmiewani”
〉Wolność słowa w konflikcie z prorokiem – lista zamachów na krytyków i komentarz Grzegorza Lindenberga