„Przywódca muzułmanów nazwał londyński atak 'zniewagą dla islamu'”, takim tytułem BBC opatrzyło materiał o potępieniu zamachów terrorystycznych przez uznawaną za heretycką islamską sektę Ahmadijja.
Kalif Społeczności Muzułmańskiej Ahmadijja (AMC) Hazrat Mirza Masroor wyraził „szczere wyrazy współczucia” wobec ofiar zamachu, który miał miejsce w ubiegłym tygodniu na Westminster Bridge. To nie pierwsze stanowisko wspólnoty Ahmadijja wobec islamskich zamachów terrorystycznych. I nie pierwszy raz ich sprzeciw wykorzystywany jest jako reprezentacja postawy wszystkich muzułmanów. Podobnie było w przypadku zamordowania 85-letniego francuskiego księdza w Normandii w 2016 roku, kiedy to Associated Press opisując pojawienie się w kościołach muzułmanów w geście solidarności nie podało w depeszy, że chodziło głównie właśnie o tą sektę.
BBC w artykule wspomina, że chodzi o Ahmadijję, nie wspomina, że nie jest uznawana przez główny muzułmański nurt za islam, do tego stopnia, że do ich prześladowań dochodzi nie tylko w Pakistanie, ale także w Wielkiej Brytanii. W ubiegłym roku tam właśn ie sunnicki muzułmanin zamordował sklepikarza należącego do tego nurtu religijnego. Po tej zbrodni do zbadania sprawy nienawiści wobec Ahmadijja Muzułmańska Rada Wielkiej Brytanii delegowała kaznodzieję, który do tej nienawiści podżegał.
Jak widać BBC to nie przeszkadza napisać dużymi literami, że „przywódca milionów muzułmanów” potępia terroryzm. (j)
źródło: BBC