Z powodów politycznych Turcja blokuje około 3,7 tys. stron internetowych, ogłosiła Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie i wezwała Ankarę do reform prawnych gwarantujących wolność słowa.
Miklos Haraszti, monitorujący wolność mediów z ramienia OBWE, podkreślił, że turecka ustawa, dotycząca internetu, nie gwarantuje swobody wyrażania opinii i powinna zostać zreformowana lub uchylona.
– W obecnej formie Ustawa 5651, powszechnie znana w Turcji jako ustawa internetowa, nie tylko ogranicza swobodę wyrażania opinii, ale także ostro ogranicza prawo obywateli do informacji – wskazał Haraszti.
Więcej na: tvn24.pl