W przeważającej większości muzułmańska Turcja potrzebuje religijnej, pozbawionej sekularyzmu konstytucji, stwierdził przewodniczący tureckiego parlamentu, uderzając w republikańskie filary współczesnego państwa.
Rządząca, islamistyczna partia Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) zamierza zmienić funkcjonującą obecnie konstytucję. Od pewnego czasu opozycja i krytycy rządu obawiali się, że AKP chce skoncentrować więcej władzy w rękach prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana. Teraz doszedł komentarz przewodniczącego parlamentu Islamila Kahramana, że „nowa konstytucja nie powinna uwzględniać sekularyzmu”. Jako przewodniczący nadzoruje on wysiłki przygotowania propozycji ustawy, będzie miał więc wpływ na to, by była „religijną konstytucją”.
Obecnie AKP posiada 317 głosów, a do przeprowadzenia referendum w sprawie zmiany konstytucji potrzebuje 330.
W roku 1928 Turcja rządzona przez Kemala Mustafę Ataturka poprawką usunęła islam jako religię państwową z konstytucji. Do dzisiaj ten moment uważany jest przez historyków jako moment wejścia na drogę do modernizacji, świeckości i demokracji w Republice Turcji. (j)
źródło: Ahram Online