Salafita: amerykańska pomoc dla Egiptu to podatek od niewiernych

Raymon Ibrahim

Wspaniałe jest to, że salafici – ultraradykalni muzułmanie, którzy starają się jak najdosłowniej wypełniać nauki i zwyczaje proroka Mahometa – szczerze i bez ogródek mówią, w co wierzą. Taki jest stopień prania mózgu, któremu zostali poddani.

W przeciwieństwie do Bractwa Muzułmańskiego, założonego znacznie wcześniej, nowomowa nie jest drugą naturą salafitów.

Najnowszy przykład pochodzi z Al Hafiz TV, islamskiej stacji egipskiej. Podczas dyskusji w sprawie amerykańskiej i zagranicznej pomocy dla Egiptu, duchowny islamski, najwyraźniej  salafita ze względu na charakterystyczną dla swojego odłamu brodę bez wąsów, podkreślił, że Stany Zjednoczone muszą być traktowane z pogardą, jak uciemiężeni dhimmi (arabska nazwa niemuzułmańskich mieszkańców krain pod panowaniem islamu) lub podbici niewierni. Dodał, że Egipt musi zmusić Stany do podporządkowania się egipskim żądaniom i że wszystkie pieniądze, które oferuje Ameryka Egiptowi w ramach pomocy zagranicznej można traktować jako słusznie należące się dżizja.

Z historycznego punktu widzenia dżizja to podatek pogłówny, który podbici niemuzułmanie musieli płacić muzułmańskim władcom, aby zabezpieczyć swój byt, jak wskazuje Koran 9:29.  Duch islamu wciąż powraca, więc muzułmanie na całym świecie nadal wzywają niemuzułmanów, zwłaszcza mniejszości chrześcijańskie żyjące w krajach islamskich, do płacenia dżizja, które zostało zniesione w XIX wieku, dzięki europejskiej interwencji.

Islamic_money

Według salafickiego szejka, Egipt musi mniej współpracować z USA i jednocześnie nalegać na większą pomoc finansową. Szejk uważa, że  w takiej sytuacji „Ameryka to zaakceptuje, będzie całować nas po rękach i zwiększy swoją pomoc. Natomiast my rozważymy tę pomoc jako dżizja, a  nie jako pomoc. Najpierw jednak musimy nałożyć na Amerykę taką opłatę”.

Kiedy prowadzący program zapytał: „Czy Amerykanie powinni nam płacić dżizja?” salafita odpowiedział „tak”, dodając, że taką cenę muszą płacić Amerykanie „za zostawienie ich w spokoju!”. Na pytanie, czy szejk ogłasza właśnie fatwę, ten wykrzyknął: „Na Allacha, oczywiście!” i dodał, że aby stać się prawdziwie islamskim państwem, Egipt musi „zmusić Amerykę, żeby wypłacała pomoc jako dżizja, zanim pozwoli się Amerykanom realizować ich własne interesy, które my zaakceptujemy”.

Inni muzułmanie też uważają, że pobierają z kolei indywidualne „dżizja” od Zachodu. W lutym zeszłego roku na przykład Anjem Choudary, islamistyczny duchowny i kaznodzieja w Wielkiej Brytanii, został potajemnie nagrany, kiedy namawiał muzułmańską publiczność, aby poszła za jego przykładem i zaczęła pobierać zasiłek dla „osób poszukujących dżihadu”, co jest parafrazą „zasiłku dla osób poszukujących zatrudnienia”. Choudary jest ojcem czworga dzieci i dostaje ponad 25 tys. funtów rocznie z tytułu świadczeń socjalnych. Brytyjskich podatników nazwał „niewolnikami”, dodając: „Bierzemy dżizja, które jest i tak naszym haq [„prawem” po arabsku]. W normalnej  sytuacji wzięlibyśmy pieniądze od kafira [niewiernego], prawda? Więc jest to normalna sytuacja. Pracujecie, dajecie nam pieniądze, Allahu Akhbar, my je bierzemy. Mam nadzieję, że nikt z DSS [brytyjski ZUS – red.] tego nie słucha.”

Tłumaczenie Agaxs

Źródło: www.meforum.org

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign