Domniemany przywódca Al-Kaidy w Afryce Wschodniej Komoryjczyk Fazul Abdullah Mohamed, jeden z uczestników zamachów na ambasady USA w Nairobi i Dar es Salaam, został zabity w tym tygodniu w Mogadiszu – poinformowała kenijska policja.
Według służb bezpieczeństwa tymczasowego rządu Somalii w nocy z wtorku na środę w somalijskiej stolicy zginęli dwaj członkowie powiązanego z Al-Kaidą ugrupowania Al-Szebab, w tym cudzoziemiec. Mężczyźni zostali ostrzelani, gdy nie zatrzymali się przy punkcie kontrolnym na drodze.
– Otrzymaliśmy tę informację od władz somalijskich. Przekazały nam, że w środę zabici zostali dwaj terroryści. Zostali oni zidentyfikowani jako Fazul Mohamed i Ali Dere – oświadczył komendant kenijskiej policji Mathew Iteere.
Jeden z liderów Al-Szebab potwierdził anonimowo, że Fazul Abdullah Mohamed nie żyje. – Zginął, ale żyje dla tysięcy mudżahedinów, którzy kontynuują walkę z wrogami islamu – dodał.
Więcej na: onet.pl