Mimo że celem IFE jest wprowadzenie szariatu w Europie, organizacja ta wciąż otrzymuje wielkie dotacje od władz lokalnych.
Dla fundamentalistycznej organizacji Islamic Forum of Europe (IFE) nadszedł złoty czas, jeśli chodzi o finanse, a wszystko kosztem podatników. Jeden z jej wysokich rangą urzędników, Azad Ali uważa, że nikt nie poprze demokracji jeżeli ma ona istnieć kosztem szariatu.
Przez ostatnie trzynaście miesięcy, dziennik „The Telegrach” oraz reporterzy programu „Dispatches” kanału telewizyjnego Channel 4 dokumentowali powiązania między IFE i -wybranym w bezpośrednich wyborach – burmistrzem londyńskiej gminy Tower Hamlets, Lutfurem Rahman:
„Opisaliśmy jak wysoki rangą urzędnik IFE, Hira Islam, zagroził radnym, że zapewni Lutfurowi stanowisko przewodniczącego rady. Po naszych doniesieniach stracił pracę, a my zrelacjonowaliśmy jak IFE i znaczący lokalny biznesmen zaorganizowali kampanię, której celem była zmiana systemu głosowania na burmistrza na system bezpośredni. Lutfur został skreślony jako kandydat na burmistrza z listy Laburzystów ze względu na swoje powiązania z IFE, udało mu się jednak zdobyć urząd jako kandydat niezależny. Koordynator jego kampanii wyborczej, obecnie skłócony z burmistrzem, Bodrul Islam potwierdził, że Lutfur ma ‘strategiczne powiązania’ z ekstremistami, którzy wywarli ‘ogromny wpływ’ na jego kampanię”.
Zgodnie z inicjatywą koalicji, władze lokalne mają obowiązek składać raport ze swoich przychodów i rozchodów online. Tower Helmets opublikował właśnie pierwszy z tych raportów – za grudzień, styczeń i luty 2010/2011. W ciągu tych trzech miesięcy rada Lutfura wydała co najmniej 149 627 funtów na organizacje konrolowane przez IFE lub wręcz znajdujące się pod jego kontrolą, np.: East London Mosque (17 561 funtów), Tower Hamlets Council of Mosques (26 179 funtów), Osmani Trust (105 887 funtów). Jak na ironię, część z tych pieniędzy została przekazana wyżej wymienionym organizacjom w ramach programu zapobiegania terroryzmowi.
To, że IFE sprawuje kontrolę nad East London Mosque jest faktem. The Council of Mosques, którego biuro znajduje się w East London Mosque, do niedawna było prowadzone przez urzędnika IFE, Hira Islama, a obecnie wśrod jego kierowników znajduje się dwóch kolejnych ważnych członków IFE. Członkowie zarządu młodzieżowej – Osmani Trust – są również w zarządzie IFE. Zdaniem sceptyków jedną z funkcji Osmani Trust jest ściąganie podatnych na wpływy młodych ludzi z ulicy i wpajanie im wartości IFE.
Muhammad Rabbani, człowiek odpowiedzialny za projekt pracy z młodocianymi członkami gangów (projekt prowadzony przez Osmani Trust), zajmuje się również trenowaniem rekrutów IFE. W 2009 roku powiedział im: naszym celem jest stworzenie Prawdziwego Wiernego, a później moblilizacja wiernych do zorganizowania się i wprowadzenia dawah (islamskuch nauk), hisbah (islamskiego prawa, np. szariatu) oraz dżihadu. Społeczeństwo się zmieni i zapanuje islamski porządek społeczny, gospodarczy i polityczny (iqamatud-Deen)…Musimy pamiętać, że zwycięstwo należy do muzułmanów i do islamu.
Szacowana kwota 149 tys. funtów jest najprawdopodobniej znacznie zaniżona. Tower Hamlets wspiera finansowo także inną wiodącą organizację młodzieżową, działającą pod skrzydłami IFE. Chodzi tu o projekt Nafas, na który miasto przeznacza 500 tys. funtów rocznie. W ostatnim raporcie nie wykazano datków dla Nafas, jednak jest mało prawdopodobne, że odcięto im dotację. Osmani Trust otrzyma co najmniej 3 mln funtów na budowę nowego centrum młodzieżowego, mimo iż świeckie centrum zostało niedawno otwarte tuż obok nowo planowanego islamskiego ośrodka. Jak widać opłaca się mieć wysoko postawionych przyjaciół…(ziu)
Andrew Gilligan jest redaktorem londyńskiej edycji „The Telegrach”. Pisze głównie o polityce i wydarzeniach w Londynie.
Tłum.GB
http://blogs.telegraph.co.uk/news/andrewgilligan/100082445/lutfur-rahman-council-pays-at-least-50000-a-month-to-front-organisations-for-extremist-ife/