Dzisiejsza „Rzeczpospolita” pisze o powiązaniach Samira Ismaila, prezesa Ligi Muzułmańskiej w Polsce, z działaczem podejrzewanym w Niemczech o wspieranie terrorystów.
O Samirze Ismailu było głośno w marcu tego roku, kiedy kilkadziesiąt osób protestowało w Warszawie przeciw budowie meczetu niedaleko Ronda Zesłańców Syberyjskich.
Protest zorganizowało Stowarzyszenie Europa Przyszłości. Jego prezes Jan Wójcik powiedział, że organizatorzy domagają się od społeczności muzułmańskiej podpisania Karty, w której wyrzeka się ona m.in. stosowania przemocy i użycia siły w imię z powodu poczucia krzywdy.
Wójcik pokdreślał wtedy, że budowa meczetu ma być finansowana ze środków pochodzących z Arabii Saudyjskiej i ma go budować Liga Muzułmańska.
Na swojej stronie internetowej Liga Muzułmańska apelowała „do polskich muzułmanów i (…) polskiej społeczności o zachowanie najwyższego poziomu spokoju i rozsądku oraz unikanie wszelkich rodzajów prowokacji”. Informowała, że „projekt budowy Ośrodka Kultury Muzułmańskiej w Polsce przechodził wszystkie procedury prawne obowiązujące w odpowiednich instytucjach państwowych”.
W Polsce żyje do 30 tys. muzułmanów, większość z nich to Tatarzy – osiadli w Polsce od ponad 600 lat.
Meczet, pediatra i radykalni islamiści
Bractwo Ligi Muzułmańskiej w RP, cz.2 – Wielka Brytania
Bractwo Ligi Muzułmańskiej w RP – cz.1 Włochy
Kto buduje meczet w Warszawie?
Więcej na: onet.pl