Związki Trumpa i Erdogana i omijanie amerykańskich sankcji

W książce, której wydanie Biały Dom próbuje zablokować, były doradca do spraw bezpieczeństwa narodowego, John Bolton, twierdzi, że prezydent Trump dogadywał się z prezydentem Turcji Erdoganem w sprawie zakończenia śledztwa przeciwko tureckiemu bankowi.

Chodzi o państwowy bank Halkbank, którego kierownictwo oskarżone jest przed amerykańskim sądem o naruszenie sankcji nałożonych na Iran przez USA. Halkbank miał pośredniczyć w imporcie irańskiej ropy i gazu płacąc złotem przekazywanym do Iranu przez Dubaj; kwoty sięgają przypuszczalnie 20 miliardów dolarów. Procederem kierował turecki handlarz złotem Reza Zarrab, który został aresztowany w USA w 2016 roku. W aferę bankową wmieszanych było trzech ministrów tureckich i najprawdopodobniej sam Erdogan. Fundacja prowadzona przez jego żonę otrzymała od Zarraba 4,5 mln dolarów.

Według Boltona i dziennikarzy z amerykańskiej prasy, którzy potwierdzili jego sensacje, prezydent Turcji Erdogan w trakcie kilku rozmów telefonicznych i spotkań osobistych z Trumpem nalegał na niego, aby śledztwa przeciwko Zarrabowi i  Halkbankowi się zakończyły. Trump obiecał Erdoganowi, że „zajmie się tym” ale skarżył się, że śledztwo prowadzą prokuratorzy mianowani przez Obamę i musi poczekać, aż uda się mianować nowych. Trump naciskał jednak na Departament Sprawiedliwości, aby zakończyć śledztwa. Wg Bloomberga w kwietniu 2019 Trump poinstruował sekretarz skarbu Steven Mnuchin i prokuratora generalnego (ministra sprawiedliwości) Williama Barra, żeby zajęli się prośbą Erdogana o wstrzymanie śledztwa Halkbanku.

Jednak żądanie prezydenta USA nie przyniosło efektów. Zarrab  w 2018 roku zgodził się współpracować z Departamentem Sprawiedliwości w oskarżeniach kierownictwa Halkbanku i sprawa banku została przekazana do sądu po agresji Turcji na Kurdów w Syrii pod koniec 2019 roku.

Trump zgodził się pomóc Erdoganowi nie dlatego, że mógł dzięki temu coś uzyskać. Bolton pisze, że Trump ma sympatię dla dyktatorów, a w  rozmowach telefonicznych Erdogan brzmiał jak Mussolini w sposobie mówienia i tonie głosu, władczym i nakazującym. Bolton sugeruje, że Trump zgodził się pomóc Erdoganowi we wstrzymaniu śledztw, żeby „pokazać, że ma taką samą nieograniczoną władzę jak turecki prezydent”. (g)

Od redakcji euroislam.pl: Na szczęście okazało się, że demokracja amerykańska okazała się silniejsza niż dyktatorskie ciągoty jej prezydenta. Kierownictwo Halkbanku stanie przed sądem in absentia, ale sprawa ma szanse ujawnić zaangażowanie tureckiego prezydenta w łamanie amerykańskich sankcji, a to może poważnie wpłynąć na stosunki amerykańsko-tureckie.

Na podstawie New York Times, Al Monitor i The Guardian

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign

Grzegorz Lindenberg

Socjolog, dr nauk społecznych, jeden z założycieli „Gazety Wyborczej”, twórca „Super Expressu” i dwóch firm internetowych. Pracował naukowo na Uniwersytecie Warszawskim, Uniwersytecie Harvarda i wykładał na Uniwersytecie w Bostonie. W latach '90 w zarządzie Fundacji im. Stefana Batorego. Autor m.in. „Ludzkość poprawiona. Jak najbliższe lata zmienią świat, w którym żyjemy”. (2018), "Wzbierająca fala. Europa wobec eksplozji demograficznej w Afryce" (2019).

Inne artykuły autora:

Uwolnić Iran z rąk terrorystów i morderców

Afganistan – przegrany sukces

Pakistan: rząd ustępuje islamistom