Zaskakujący wątek ws. zamachu

Dwóch mężczyzn z Chicago (USA) jest podejrzanych o powiązanie z krwawym zamachem w Bombaju (Indie). W zamachu z listopada 2008 roku zginęło 174 osób – pisze Daily Mail.

Atak-terrorystyczny-w-bombaju
Śledztwo w tej sprawie prowadzi FBI (Federalne Biuro Śledcze w USA). Służba ta twierdzi, że dysponuje dowodami na to, iż David Coleman Headley i Tahawwur Hussain Rana są powiązani z organizacją Lashkar-e-Taiba. To właśnie ta pakistańska grupa terrorystyczna stoi za krwawym zamachem na terenie Indii. FBI podała, że mężczyźni ci kontaktowali się z Lashkar-e-Taiba.

Dodatkowo władze Indii są zdania, że Headley brał udział w planowaniu zamachu – przebywał bowiem w Indiach na niedługo przed krwawą łaźnią. Jak w minionym tygodniu powiedział Palaniappan Chidambaram, minister spraw wewnętrznych Indii, śledczy sprawdzają, gdzie Headley bywał i z kim się spotykał podczas wspomnianej wizyty.

Wspomniani podejrzani mają już w innej sprawie status oskarżonych. Chodzi o planowanie zamachu na duńską gazetę, która w 2005 roku ośmieliła się opublikować karykatury proroka Mahometa. Rysunki wywołały falę gwałtownych protestów w świecie muzułmańskim. W czerwcu 2008 roku w samobójczym zamachu przed duńską ambasadą w Islamabadzie zginęło sześć osób. Do przeprowadzenia zamachu w odwecie za publikację karykatur przyznała się Al-Kaida.

49-letni Headley i o rok młodszy Rana chcieli zabić jednego z dziennikarzy i rysownika z Jyllands-Posten.

[youtube v2iQcNv9uJY]

Więcej na: onet.pl

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign