Geert Wilders, którego Partia Wolności prowadzi w holenderskich sondażach, domaga się wprowadzenia prawnego zakazu Koranu, noszenia chust przez muzułmanki, zamknięcia meczetów, szkół koranicznych oraz ośrodków dla uchodźców. Zdaniem holenderskiego polityka Niderlandy powinny przeprowadzić proces deislamizacji.
Partia Wolności domaga się również zmian w polityce imigracyjnej UE i sama zapowiada zamknięcie holenderskich granic przez muzułmanami. Polityk otwarcie deklaruje poparcie dla pomysłu zorganizowania referendum, w którym obywatele mieliby zdecydować, czy chcą pozostać w strukturach Wspólnoty. Wilders wyliczył, że odwrót od polityki multi-kulti pozwoli zaoszczędzić ponad siedem miliardów euro rocznie.
Przywódca PVV znany jest z ciętego języka. Ostatnio mówił: „Nie powinniśmy wpuszczać muzułmanów. To jest inwazja, brońmy się”.(ps)
Źródło: www.diepresse.com