Z meczetu w Warszawie na dżihad do Syrii?

Meczet przy ul. Wiertniczej (Wikipedia)
Meczet przy ul. Wiertniczej (Wikipedia)

Niektóre osoby wyjeżdżające „na dżihad” do Syrii, bywały w warszawskim meczecie przy ul. Wiertniczej, zeznał świadek na procesie Polaka oskarżonego o terroryzm.

30-letni Mohamed F., który jest świadkiem w procesie Dawida Ł. oskarżonego o udział w organizacji terrorystycznej Świt Syrii, zeznał, że w meczecie przy ul. Wiertniczej bywały osoby, które wyjeżdżały wziąć udział w działalności terrorystycznej za granicami kraju. Tam właśnie kilkukrotnie spotkał Marcina Cz. oskarżonego w tej samej sprawie o nie powiadomienie służb o terrorystycznej działalności Dawida Ł.

Rzecznik Muzułmańskiego Związku Religijnego Musa Czachorowski w rozmowie z Euroislam.pl oświadczył, że „wydarzenia dokonujące się w centrum na Wiertniczej, pozostawały i pozostają poza wiedzą Najwyższego Kolegium Muzułmańskiego MZR w RP”. Chociaż budynek formalnie należy do MZR, to brak kontroli nad działalnością mieszczącego się tam Centrum Kultury Islamu rzecznik MZR w RP przypisuje poczynaniom dotychczasowego imama Nezara Charifa i jego popleczników, rekrutujących się prawdopodobnie ze środowiska konwertytów.

„Nezar Charif, będąc wcześniej imamem warszawskiej gminy wyznaniowej MZR, nie realizował założeń działalności, którą prowadzi MZR w RP i nie podporządkowywał się zaleceniom zarówno Muftiego RP Tomasza Miśkiewicza (…) jak i decyzjom NKM MZR w RP” – wyjaśnia sytuację Musa Czachorowski. Według informacji przekazanych przez niego gmina była w stanie całkowitej dezorganizacji i została zawieszona w ubiegłym roku. „Nezar Charif został usunięty z funkcji imama i członkostwa w MZR”. Centrum w tej chwili pozostaje poza nadzorem MZR.

To potwierdza wydarzenia z lipca, kiedy prasa rozpisywała się o konflikcie w sprawie własności meczetu przy ul. Wiertniczej, w trakcie którego musiała interweniować policja.

Pogłoski o Wiertniczej jako miejscu odwiedzanym przez dżihadystów pojawiły się w czerwcu w wywiadzie „Gazety Wyborczej” z profesorem Ryszardem Machnikowskim z Uniwersytetu Łódzkiego. „Nie jest wielką tajemnicą, że jeden z imamów z meczetu przy ulicy Wiertniczej w Warszawie prowadził działalność rekrutacyjną do takich krajów jak Syria” – mówił profesor Machnikowski. „Z tej świątyni wychodziły osoby, które wyjeżdżały do Turcji, a następnie znikały. Nie wiadomo dokładnie, z jaką skalą zjawiska mamy do czynienia” – kontynuował odpowiedź na pytanie o rodzimy islamski terroryzm.

Jan Wójcik

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign
Avatar photo

Jan Wójcik

Założyciel portalu euroislam.pl, członek zarządu Fundacji Instytut Spraw Europejskich, koordynator międzynarodowej inicjatywy przeciwko członkostwu Turcji w UE. Autor artykułów i publikacji naukowych na temat islamizmu, terroryzmu i stosunków międzynarodowych, komentator wydarzeń w mediach.

Inne artykuły autora:

Torysi boją się oskarżeń o islamofobię

Kto jest zawiedziony polityką imigracyjną?

Afrykański konflikt na ulicach Europy