4 000 brytyjskich muzułmanów podjęło walkę w szeregach Talibów.
Tysiące muzułmanów urodzonych w Anglii przyłączyło sie do grupy Talibów w Afganistanie. Brytyjskie oddziały prowadzą tam wojnę, podczas której odkąd wielu obywateli brytyjskich dezerteruje, aby walczyć po stronie przeciwnika.
Wyższy oficerowie donoszą, że urodzeni na wyspach muzułmanie pochodzący z West Midlands i Yorkshire udają sie do prowincji Helmand oraz innych obszarów w południowym Afganistanie po to, by zasilić szeregi terrorystów.
Nasłuch wojskowy przechwycił rozmowy Talibów, u których słychać akcent z West Midland.
Jeden z oficerów powiedział: Oni mówią w lokalnych dialektach Kaszmirskim Urdu i Pundzabi, ale czasami zmieniają język na angielski. Można odnieść wrażenie, że nie wolno im używać języka angielskiego, ale czasami nawyk jest silniejszy.
Brygadier Ed Butler, poprzedni dowódca wojsk brytyjskich w Afganistanie powiedział: Natykamy się na obywateli brytyjskich z brytyjskimi paszportami w takich miejscach jak Kandahar
Analityk Robert Emerson dodaje: Jest pokaźna lista brytyjskich muzułmanów, którzy szkolili się w obozach Talibów w Pakistanie. Są oni aktywni w Afganistanie zarówno w logistyce i zaopatrzeniu, jak też w oddziałach walczących.
Stany Zjednoczone zintensyfikowały działalność wywiadowczą w Pakistanie, ponieważ uważają, że Wielka Brytania nie robi wystarczająco wiele, aby pokonać radykalizujące ugrupowania islamskie w tym kraju.
Patrick Mercer, który zajmował się problemem wzrastającej aktywności islamskich ekstremistów posiadających brytyjskie korzenie podkreśla, że problem bojowników dżihadu pochodzących z Anglii jest znany i nie jest zaskoczeniem, że pojawiają się oni w Afganistanie.
W penym sensie jest to mała wojna domowa. Chociaż odbywa się poza granicami kraju, to brytyjscy obywatele występują przeciwko brytyjskim siłom zbrojnym. Czy istnieje ryzyko przeniesienia jej do West Midlands czy Yorkshire?
Paweł Ulicki na podst. Daily Star