Na saudyjskich witrynach internetowych ukazały się w tym roku dwa artykuły, wzywające do poprawienia błędów popełnionych przez kopistów Koranu oraz ponownego zbadania tekstów religijnych w świetle nowoczesnego postrzegania świata.
W styczniu 2020 r. na witrynie internetowej “Saudyjskie opinie” dziennikarz Ahmad Haszem napisał, że Koran, jaki znamy dzisiaj, został spisany po zakończeniu życia przez Proroka w okresie rządów trzeciego kalifa, Usmana bin Affana (rządził 644-656), usmańskim pismem, które jest nazwane od jego imienia. Ponieważ ten system zapisu jest ludzkim wynalazkiem, pisze Haszem, nie ma powodu do uświęcania go, jak to robi wielu muzułmanów.
Właściwie, stwierdza, pora poprawić część z 2500 błędów ortograficznych i gramatycznych, popełnionych przez skrybów tamtego okresu, które pozostają częścią koranicznego tekstu do dnia dzisiejszego. Przedstawia liczne przykłady takich błędów i wzywa do przepisania słów według dzisiejszych standardów, żeby „uczynić tekst łatwiejszym do czytania przez [dzisiejszych] muzułmanów i bardziej poprawnym językowo”.
Drugi artykuł opublikował w lipcu 2020 r. na liberalnej saudyjskiej witrynie internetowej Elaph, Dżardżis Gulizada, pisarz i politolog kurdyjsko-irackiego pochodzenia i redaktor irackiego magazynu „Baghdad”. Pisze on, że podczas pandemii koronawirusa po raz pierwszy w islamskiej historii dokonano zmian w islamskich praktykach religijnych, kiedy pozwolono muzułmanom na zachowanie fizycznego dystansu od siebie podczas modlitwy, zamiast modlić się w ciasnych szeregach, jak nakazuje Koran.
Uważa on, że to pokazuje, iż w islamie istnieje miejsce na elastyczność i tę samą elastyczność można zastosować do islamskich tekstów, które powinny być zbadane na nowo i dostosowane do nowoczesnej percepcji, żeby przynosić korzyści muzułmanom i całej ludzkości.
Nawiązując do artykułu Ahmada Haszema, on także argumentuje, że irracjonalne jest traktowanie usmańskiego pisma w Koranie jako świętego i przedstawia kolejne przykłady błędów, jakie pojawiają się w tej księdze. Wzywa do opublikowania poprawionej wersji Koranu z użyciem nowoczesnej ortografii, ponieważ w obecnej formie “nie jest odpowiedni dla narodu islamskiego w nowoczesnym świecie, a szczególnie dla niearabskich muzułmanów”. Gulizada stwierdza, że tego zadania powinna podjąć się Arabia Saudyjska, konkretnie zaś król i następca tronu.