Grzegorz Lindenberg
Fałszowane wybory w Afganistanie
Obaj główni kandydaci na prezydenta Afganistanu, popierani przez i popierający rozmaitych przestępców wojennych, oświadczyli z radością, że wygrali pierwszą rundę, chociaż nie wiadomo, skąd czerpali tę wiedzę. Z powodu obaw przed atakami talibów na południu kraju głosowała mniejszość uprawnionych – w niektórych południowych prowincjach nawet poniżej 10%.
Z tego samego powodu 150 obserwatorów Unii Europejskiej monitorowało wybory tylko w sześciu komisjach (reszta pewnie została w hotelach). Wybory, według szefa delegacji z Unii, były raczej uczciwe chociaż nie całkiem wolne. Co do ich uczciwości wątpliwości ma oczywiście główny kontrkandydat Abdullah Abdullah – oświadczył, że na północy kraju, gdzie frekwencja była wysoka, widziano ludzi idących do punktów głosowania z całymi pudłami kart wyborczych i że oszustwa były masowe. Wątpliwości ma nawet Al Jazzeera na swojej stronie internetowej: w tekście zatytułowanym Unia uznaje wybory za uczciwe, chociaż nie wolne w pierwszym akapicie napisała coś całkiem odwrotnego: Unia uznała wybory za wolne chociaż nie całkiem uczciwe. To się nazywa freudowska pomyłka…
Nie ma seksu, nie będzie jedzenia
Na kilka dni przed wyborami prezydent Karzai podpisał ustawę, która przewiduje między innymi, że żona może zostać pozbawiona pożywienia, jeśli nie zgadza się na seks z mężem. Z ustawy wypadł przepis nakazujący kobietom uprawianie seksu z mężem minimum cztery razy w tygodniu. Ustawa obowiązuje wśród szyickiej mniejszości Afgańczyków i jest pod pewnymi względami gorsza niż przepisy obowiązujące za czasów talibów. Dla równowagi można by pomyśleć o przepisach, które pozwalają głodzić mężów, którzy nie są w stanie uprawiać seksu na żądanie żony.
Sytuacja poważna i pogarsza się
Tak stwierdził szef połączonego Kolegium Szefów Sztabów USA adm. Mullen w czasie konferencji prasowej. Jego zdaniem talibowie są coraz bardziej wyrafinowanymi przeciwnikami, a poparcie opinii publicznej w USA dla wojny w Afganistanie spada, podczas gdy potrzebny jest tam zdecydowany wysiłek w następnym roku, aby sytuację odwrócić. Adm. Mullen nie powiedział, czy uważa, że potrzebne będzie dalsze zwiększenie ilości wojsk amerykańskich.
Talibowie pakistańscy się dogadali
I mają nowego przywódcę – Hakimullah Mehsud zastąpił Baitullaha Mehsuda, zabitego w ataku bezzałogowego samolotu dwa tygodnie temu. Nie będzie miał autorytetu dawnego przywódcy i być może armia pakistańska, która opanowała częściowo sytuację na północy kraju, przystąpi teraz do ofensywy przeciwko talibom na południu. „The Economist” już się obawia, że talibowie mogą wtedy przenieść się do miast i tam będą trudniejsi do zwalczenia. Na razie jednak codziennie prawie dochodzi do organizowanych przez nich zamachów.
Malezja ma najdroższe piwo świata
W Malezji skazana została na grzywnę ponad 1200 dolarów i 6 uderzeń trzciną kobieta, która w barze hotelowym wypiła piwo. Z pochodzenia Malajka, mieszka z mężem Singapurczykiem w Singapurze – ale prawo dotyczy też cudzoziemców. Chłosta powinna odbywać się w więzieniu, ale jej tatuś oświadczył, że operacja powinna się odbyć publicznie, jako odstraszający przykład.
Wielka Brytania – w gaciach na basenie
Jak donosi The Telegraph, coraz więcej brytyjskich basenów miejskich wyznacza specjalne godziny pływania dla muzułmanów. Chociaż pływanie jest wtedy jednopłciowe to i tak obowiązują specjalne stroje, bez których na basen nikt nie jest wpuszczany. Są to długie do kolan gacie dla mężczyzn i tzw. burkini dla kobiet. Jednak stroje najwyraźniej nie wystarczają, żeby skutecznie oddzielać niewiernych od wiernych na basenie. W ubiegłym roku niemuzułmanin z synem nie zostali wpuszczeni na basen w Londynie, bo powiedziano im, że to „tylko dla muzułmanów” – rada dzielnicy potem oświadczyła, że kierownictwo basenu popełniło pomyłkę. Specjalnych godzin pływania dla żydów, hindusów i buddystów nie przewiduje się.
Kenijscy muzułmanie grożą secesją
Przywódcy kenijskich muzułmanów, którzy stanowią ok. 10% ludności kraju, zagrozili, że będą wszelkimi dostępnymi sposobami walczyć o wprowadzenie do konstytucji kraju zapisu o zwiększonym zakresie działania sądów szariackich. Jak powiedział jeden z nich: Jak się nie zgodzicie, to stworzymy własne państwo.
News Straits Times, Ekklesia.co.uk, Aina.org, AP, AFP, Foxnews.com, The Telegraph,