Wiadomość

Turcja: wywiad uprowadził z Ukrainy handlarza broni

Popierana przez Turcją Wolna Syryjska Armia (zdj. kadr yt VOA)
Popierana przez Turcją Wolna Syryjska Armia (zdj. kadr yt VOA)

Turecki wywiad sprowadził z Ukrainy do kraju biznesmena, Turka zajmującego się handlem bronią, który ma mieć informacje o uwikłaniu państwa tureckiego w sprzedaż broni ugrupowaniom walczącym w wojnie domowej w Syrii.

Prezydent Erdogan poinformował 26 stycznia, że tureckie służby MIT ostatecznie pochwyciły Nuri Gökhana Bozkira, handlarza bronią oskarżonego w Turcji o morderstwo, pisze Fredrik Richter z niemieckiego magazynu dziennikarzy śledczych „Correctiv”. Jednocześnie mężczyzna jest jednym z długiej listy osób, które wiedzą coś na temat tureckiego handlu bronią w trakcie wojny domowej w Syrii i „najwyraźniej chce się ich uciszyć”.

Bozkir został w 2002 roku oskarżony o zabójstwo tureckiego naukowca, czemu zaprzecza, i przez kilka lat mieszkał na Ukrainie. Przez ponad dekadę był żołnierzem sił specjalnych, z których w wyniku skandalu w 2006 roku został zwolniony. Od roku 2011 gdy rozpoczęła się wojna domowa w Syrii, Bozkir wraz z partnerem założyli firmę z siedzibą w Ankarze oraz w Kirgistanie, która specjalizowała się w sprowadzaniu amunicji z obszaru postsowieckiego i południowo-wschodniej Europy do Turcji. Stamtąd turecki MIT miał transportować ją do stron walczących ze sobą w Syrii.

W roku 2015 biznesmen uciekł z Turcji na Ukrainę kiedy zagrożono mu aresztowaniem w sprawie wycieku informacji o wysyłkach broni. Wtedy jeszcze turecki sąd wszczynał śledztwo w sprawie powiązań rządu z tym procederem, jednak sądownictwo od czasów pełnego podporządkowania rządzącej AKP straciło niezależność.

Na Ukrainie starał się o azyl, obawiając się, że tureckie służby będą chciały go uciszyć. W wywiadzie z ukraińską stroną informacyjną „Strana” pod koniec 2020 roku Bozkir stał się „sygnalistą” i ujawnił wrażliwe aspekty tureckich tajnych operacji przekazywania broni ugrupowaniom zbrojnym w Syrii, a także w Libii. Poinformował, że funkcjonariusze MIT brali od tych transakcji działki dla siebie.

Turcja w odpowiedzi na jego starania o azyl wysłała czerwoną notę Interpolu, oskarżając go o morderstwo naukowca. Sprawa była zamrożona od dwóch dekad. Jego adwokat twierdzi, że w zarzutach nie ma żadnej informacji bezpośrednio wiążącej Bozkira z przestępstwem. Tuż przed tym jak sąd miał wydać ostateczną decyzję o udzieleniu ochrony międzynarodowej na Ukrainie, Bozkir został wywieziony do Turcji. Władze ukraińskie i tureckie odmówiły komentarza dla „Deutsche Welle”. na pytanie o bezprawną operację tureckich służb na Ukrainie.

Bozkir nie jest jedynym, którego chce uciszyć w tej sprawie Turcja. W 2014 roku prokuratura zatrzymała na turecko-syryjskiej granicy ciężarówkę z amunicją. Około dwudziestu osób, które coś mogły na ten temat wiedzieć i wyjaśnić tło kontraktu, trafiło do więzienia włączając w to dziennikarzy, parlamentarzystów i żołnierzy.

〉 Przeczytaj także: Turcja porwała bratanka Fetullaha Gulena

Inną osobą związaną z procederem jest turecki żołnierz Serkan Kurtulus czekający na ekstradycję w więzieniu w Argentynie. Kurtulus twierdzi, że był odpowiedzialny za dystrybucję broni do syryjskich ugrupowań militarnych. Początkowo uciekł do Gruzji, a stamtąd do Ameryki Południowej. W roku 2020 został aresztowany w Argentynie.

Podobnie jest z głośnym swojego czasu szefem mafii tureckiej Sedatem Pekerem, który przez długi czas z Dubaju ujawniał rewelacje na temat brudnych interesów tureckiego rządu, w tym właśnie handlu bronią z Syrią. Od czasu, gdy relacje pomiędzy Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi a Turcją się ociepliły, Peker przycichł. Podejrzewa się tu dyplomatyczne naciski Ankary.

Z powodu swoich dociekań w kwestii tureckiego handlu bronią w Syrii redaktor naczelny gazety „Cumhuriyet” Can Dundar został skazany zaocznie na 27 lat więzienia. Dundar przebywa obecnie na uchodźstwie w Berlinie. „To standardowa praktyka tureckiego rządu”, komentuje sprawę Bozkira dla „Deutsche Welle”. „Uciszyć tych, którzy chcą wyciągnąć na światło dzienne brudne sprawy państwa. Ci u władzy wiedzą, że Bozkir jest jedną z czarnych skrzynek ich skorumpowanego systemu, a kiedy ta czarna skrzynka zostanie otwarta, ujawni całe ich brudy”.

Organizacji Freedom House z Waszyngtonu udało się zidentyfikować zaangażowanie Turcji w przynajmniej 58 podobnych przypadkach wydobycia dysydenta lub wroga państwa z kraju obcego przy zastosowaniu nadzwyczajnych, pozasądowych środków.

W trudnej sytuacji została postawiona Ukraina, której zależy na wsparciu dyplomatycznym oraz dostawach broni z Turcji w świetle rosnącego zagrożenia ze strony Rosji. Do tego Turcja kontroluje cieśniny pomiędzy Morzem Śródziemnym a Morzem Czarnym i Ukraina stara się jak najbardziej utrzymać zaangażowanie Ankary po swojej stronie.

Od lutego 2020, od spotkania z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zelenskim, prezydent Erdogan naciskał na wydanie Bozkira. Poinformował nawet o tym tureckie media, że jest „to bardzo ważne dla nas” i groził napięciami w relacjach z Ukrainą z tego powodu.

***

Komentarz redakcji: Zdajemy sobie sprawę, że mogą się podnieść głosy, iż w obecnej sytuacji na Ukrainie Niemcy nie powinni oskarżać Ukrai ńcówo wydanie Turcji Bozkira. Naszym zdaniem Ukraina nie ma specjalnego wyboru w sytuacji, w jakiej została postawiona, ale to nie powód, żeby milczeć o tym, w jaki sposób Turcja wykorzystuje swoją pozycję.

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign
Avatar photo

Jan Wójcik

Założyciel portalu euroislam.pl, członek zarządu Fundacji Instytut Spraw Europejskich, koordynator międzynarodowej inicjatywy przeciwko członkostwu Turcji w UE. Autor artykułów i publikacji naukowych na temat islamizmu, terroryzmu i stosunków międzynarodowych, komentator wydarzeń w mediach.

Inne artykuły autora:

Torysi boją się oskarżeń o islamofobię

Kto jest zawiedziony polityką imigracyjną?

Afrykański konflikt na ulicach Europy