Wiadomość

Turcja: Policjant zabił, fotografa posadzili

Seria zdjęć Abdulrahmana Goka, dokumentująca morderstwo Kemala Kurkuta i prawa człowieka w Turcji (zdj. Abdulrahman Gok)
Seria zdjęć Abdulrahmana Goka, dokumentująca morderstwo Kemala Kurkuta (zdj. Abdulrahman Gok)

Prawa człowieka w Turcji przypominają polskie przysłowie „Kowal zawinił, Cygana powiesili”. Turecki policjant, który zabił Kurda w 2017 roku Diyarbakirze został uniewinniony. Tymczasem dziennikarza, który udokumentował zajście, może czekać wyrok 20 lat więzienia.

„Obraz wart jest tysiąca słów, ale osiem zdjęć zrobionych przez dziennikarza Abdulrahmana Göka krzyczy jedno: morderstwo”, pisze o sprawie Pinar Tremblay dla „Al-Monitor”. Tymczasem prokuratura wycenia wartość tych zdjęć na 20 lat. Nie 20 lat dla policjanta, który jest sprawcą zbrodni, lecz 20 lat dla Göka, który robił zdjęcia.

Ofiarą udokumentowaną na zdjęciach z gołym tułowiem jest Kemal Kurkut, student muzyki, skrzypek, który pojechał w 2017 roku na obchody kurdyjskiego święta Newroz. Obchody święta, które zgromadziły 100 tysięcy uczestników i ogromne siły policyjne, przekształciły się w protesty antyrządowe. Ludzie wykrzykiwali hasła legalnej partii kurdyjskiej HDP i protestowali przeciwko systemowi prezydenckiemu, który zbliżył Turcję do dyktatury.

Na zdjęciach widać jak Kurkut oddala się po minięciu policyjnego punktu kontroli, z butelką i nożem w ręce. Nie stanowi zagrożenia, ale zostaje postrzelony w plecy przez policjanta.

Świadkowie twierdzą, że na punkcie kontrolnym policja nie chciała go wpuścić na plac. Musiał ściągnąć koszulkę i pokazać, że jest nieuzbrojony. Chwycił nóż do chleba z pobliskiego sklepu, który wymierzył w siebie i jak twierdzą jego brat i adwokat miało to być reakcją na lata dyskryminacji – „Dajcie mi wolność lub śmierć” – zawołał.

Policjanci bronili się początkowo, że zastrzelili Kurkuta, bo uważali, że jest zamachowcem samobójcą, jednak zdjęcia bez wątpliwości obalają tą linię obrony. Niestety, ostatecznie sąd nie był w stanie ustalić broni użytej do morderstwa. Pociski, według analizy balistycznej, należały do broni jednego z policjantów, a inny był widoczny na zdjęciu jak strzela.

Gdyby nie zdjęcia Göka sprawa uznana zostałaby za eliminację niebezpiecznego terrorysty. Policja skonfiskowała i zniszczyła dowody nagrań na okolicznych kamerach, a sam Gök musiał ukryć kartę pamięci, kiedy policja przeszukiwała jego mieszkanie. Jednak w październiku 2020 roku oskarżono fotografa o członkostwo w organizacji terrorystycznej, za co może grozić mu wyrok od 7 do 20 lat więzienia. Oskarżenie bazuje na „tajnym świadku”, znanym tylko policji i jego doniesieniu telefonicznym, obwiniającym o to agencję prasową Hawar News Agency.

Pytany przez „Al-Monitor” emerytowany inspektor policji powiedział, że policjanci po sprawdzeniu dokumentów Kurkuta „musieli uświadomić sobie, że jest Kurdem i być może alewitą”. Takie etniczno-religijne pochodzenie sprawia, że w Turcji jest się przedmiotem dyskryminacji ze strony policjantów, jakiej na przykład nie doświadczają skrajni nacjonaliści.

„Rzeczywiście policyjne siły przypominają armie okupacyjne, zarówno pod względem wyposażenia i metod w rejonie kurdyjskim”, pisze Tremblay. Poza brutalnością policji wymienia dopuszczanie się przez policjantów gwałtów czy molestowania seksualnego.

Strategii zmiany tkanki społecznej dopełniają narzuceni przez Ankarę burmistrzowie miast i armia imamów. Dlatego święto Newroz staje się rzadkim momentem, kiedy Kurdowie mogą połączyć się ze swoją tożsamością. (j)

Źródło: Al-Monitor

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign