Rano w poniedziałek na posterunku policji w Barcelonie zastrzelony został 29-letni Algierczyk, który z nożem próbował wedrzeć się do środka, krzycząc „Allahu akbar”. Mężczyzna był mieszkańcem Barcelony. Zabił go policjant stojący na straży przed komisariatem.
Próba zamachu przypadła niemal w rocznicę zamachu, w którym 17 sierpnia 2017 terroryści samochodem rozjechali przechodniów na głównym bulwarze Barcelony, zabijając 16 osób i raniąc ponad 100. Terroryści związani byli z Państwem Islamskim. (g)
Aktualizacja 21.08 g. 9.00. Według barcelońskiej policji terrorysta wszedł na komisariat, rzekomo poszukując informacji a w środku wyciągnął wielki nóż i rzucił się na policjantkę. Został na miejscu zastrzelony, nie wiadomo, czy przez policjantkę czy innych funkcjonariuszy. Policja traktuje to jako zamach terrorystyczny, ponieważ napastnik krzyczał coś po arabsku, z czego zrozumiano tylko „Allah”. Terrorysta od lat mieszkał w Hiszpanii.
Źródło: Reuters