Szwajcaria zakaże dystrybucji Koranu?

Szwajcarzy rozważają wprowadzenie zakazu rozprowadzania Koranu, gdyż nie chcą salafickich kaznodziei na ulicach swoich miast.

Władze Szwajcarii podjęły działania w tej kwesti po tym, jak rząd Niemiec urządził nalot na ponad 200 miejsc spotkań jednej z salafickich grup, DWR (Die Wahre Religion – Prawdziwa Religia). Organizacja jest znana ze swojego kontrowersyjnego programu „Lies!” (Czytajcie!), w ramach którego rozprowadza niemieckojęzyczne kopie radykalnej wersji Koranu. DWR aktywnie działa od kilku lat również w Szwajcarii.

W Niemczech organizację zdelegalizowano jako sprzeczną z zasadami konstytucji i „podżegającą do nienawiści”. W Szwajcarii nie ma prawnych podstaw, żeby zrobić to samo, dlatego rząd pozostawił sprawę władzom lokalnym, którym udało się ukrócić aktywność DWR zabraniając rozpowszechniania Koranu.

Dotychczasowe próby powstrzymania misjonujących salafitów zawiodły w całym kraju, z wyjątkiem miasteczka Brugg, gdzie grupa DWR nie została zaakceptowana. Miasteczko od 2012 roku opiera się prośbom wykorzystania przestrzeni publicznej do rozdawania kopii Koranu. Mario Fehr, dyrektor ds. bezpieczeństwa publicznego w Zurichu, jest zdania, że zewnętrzni eksperci powinni zbadać, jakie są możliwości ograniczenia działalności czy wręcz deleglizacji kampanii „Lies!”. „Chcemy położyć kres organizacjom, promującym przemoc, którym blisko do dżihadystów” – powiedział.

Lukas Reimann, poseł z Partii Ludowej, jest podobnego zdania: „Niemcy podejmują zdecydowane działania, Austria zabrania finansowania meczetów i grup muzułmańskich z zagranicznych źródeł. Tylko Szwajcaria zezwala na działania grup islamistycznych”. Polityk zażądał usunięcia salafitów nie tylko z ulic miast, ale wręcz wydalenia ich z kraju. Mówi też, że miasta powinny odmawiać dotacji grupom, które rozdają Koran na ulicach. Jednak salafici już zmieniają swoją taktykę w Szwajcarii. W Bazylei pewien konwertyta na islam pochodzący z Macedonii zaczął rozdawać przechodniom biografię Mahometa i darmowe audiobooki dla dzieci.

Stoi za tym nowa salaficka organizacja, “We Love Muhammad” („Kochamy Mahometa”) mająca zastąpić DWR. Dwa dni przed delegalizacją tej drugiej w Niemczech aktywiści nowej grupy we Frankfurcie rozdawali już biografie Mahometa i zachęcali przechodniów do instalowania ich aplikacji na smartfony. Akcję zorganizował Bilal Gümüs, główny organizator kampanii “Lies!”. Kampania była powiązana z grupami ekstremistycznymi, a kilku jej aktywistów przedostało się do Syrii, żeby dołączyć do Państwa Islamskiego.

Ostatnio w Austrii minister spraw zagranicznych oskarżył Partię Socjalistyczną o blokowanie projektu ustawy, która zabraniałaby rozprowadzania Koranu. Projekt zawierał także inne postanowienia, takie jak zakaz całkowitego zasłaniania twarzy czy program prac społecznych dla uchodźców, którym udzielono azylu.

Oprac. TiCa na podst.

http://www.breitbart.com/
http://www.fr-online.de/
http://www.20min.ch/

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign