29 kwietnia setka muzułmanów zebrała się na schodach paryskiej Bastylii, by „powiedzieć nie religijnemu radykalizmowi”.
Wyrażali swoje oddanie dla wartości Republiki, przynieśli francuskie flagi i transparenty z napisem „Razem przeciw fanatyzmowi”. Uczcili też minutą ciszy ofiary Mohameda Meraha, który w marcu zabił siedem osób w Tuluzie i Montauban. Następnie zaintonowali Marsyliankę i wykrzykiwali: „Niech żyje Francja! Niech żyje Republika!”.
Około trzydziestu organizacji muzułmańskich nawoływało do wzięcia udziału w tym proteście „wszystkich Francuzów wszelkiego pochodzenia, wszelkiego wyznania i wszelkiego rodzaju poglądów politycznych”, żeby „powiedzieć ‘nie’ religijnemu radykalizmowi i stygmatyzacji, żeby powiedzieć ‘tak’ życiu razem w pokoju”.
Organizacje te apelowały o odróżnianie muzułmanów od radykalnych islamistów. Hassen Chalghoumi, imam z Drancy, powiedział, że jak najszybciej należy zapobiec nacechowaniu słowa „męczennik” znaczeniem odpowiadającym słowom „zbrodniarz” czy „morderca”. Podkreślił, że nie mają oni nic wspólnego z Mohamedem Merahem.
Dodał też, że nie chce żeby jakakolwiek rodzina cierpiała z powodu rasizmu czy integryzmu: „Chcemy we Francji islamu bez zagranicznej ingerencji. Odrzucamy burkę zakrywającą kobiety w całości, ale nie chcemy zajmować się polityką. Przyszłość naszych dzieci zależy od wyników wyborów prezydenckich”.
WerroEs
Źródło: http://www.lefigaro.fr/flash-actu/2012/04/29/97001-20120429FILWWW00146-paris-defile-contre-le-radicalisme.php