Przywódca afgańskich talibów Mohammad Mansour oraz podróżujący z nim inny terrorysta zostali zabici w sobotę w Pakistanie w ataku amerykańskiego drona.
Mansour objął kierownictwo talibów w 2013 roku, po śmierci poprzedniego przywódcy, Mohammeda Omara, ale ujawniono to dopiero w zeszłym roku. Jego śmierć jest poważnym osłabieniem talibów, walczących z rządem w Afganistanie. Być może kolejny przywódca będzie bardziej skłonny do prowadzenia rozmów pokojowych z rządem. (g)
Źródło CNN