Turecka policja pobiła 75-letnią kobietę w takcie protestów 1 maja w Ankarze, powodując ciężkie obrażenia ciała.
Perihan Pulat, emerytowana sędzina, wraz z innymi członkami demonstracji domagała się przywrócenie do pracy ludzi zwolnionych masowo w ramach czystek po puczu w 2016 roku. W takcie demonstracji policja przypuściła brutalny atak w rezultacie, którego emerytka została zabrana do szpitala. Policja, by rozproszyć demonstrantów użyła gazu łzawiącego i armatek wodnych.
Ludzie zwolnieni z pracy w oparciu o stan wyjątkowy wprowadzony w Turcji pozostają bez zatrudnienia już prawie 540 dni. (j)
źródło: Cumhuriyet